Ave.Czytam Wasze posty i chciałbym co nieco powiedzieć na ten temat.Po pierwsze jakiekolwiek przeróbki z mniejszych silników na większe(jak w tym przypadku z 16(v16) na 2.o ośmiozaworowe)daje większe możliwości do podkręcenia takiego motorka bo jest więcej możliwości(są stosunkowo mało wysilone i materiałowo i poprzez komputer) a materiały pozwalają na dużo większe pole manewru(wszelkie rozwierty zmiana tłoków,pierścieni,wału korbowego,wałków rozrządu,odchudzanie koła zamachowego czy doloty paliwa i powietrza)sprawdżcie z jakich silników robią przeróbki zawodowcy startujący w Mistrzostwach Polski w klasie N ;).Zawsze trzeba pamiętać o pierwotnym przeznaczeniu pojazdu który przerabiamy jeśli jest to np.Scenic czyli auto de facto rodzinne i do spokojnej jazdy nie oczekujmy cudów bo na aerodynamikę czy idealne rozłożenie mas pojazdu nie ma co liczyć.Po drugie sam silnik to jedynie początek przeróbki zostają zawieszenie,skrzynka biegów,przeniesienie napędu czyli sprzęgło,półosie i przeguby,hamulce,zasilanie powietrza i paliwa,układ wydechowy oraz układ kierowniczy.Z własnego doświadczenia powiem Wam że finansowo to wór bez dna np.przeróbka silnika Śkoda 1300 (V8) 65KM na 120KM przy własnej pracy i po kosztach kosztowało ponad 3500zł. i to tylko sam silnik

Więc czy to ma sens sami oceńcie choć do trójki Czeska myśl techniczna stała w miejscu i naprawdę paliła gumę.Miny kolesi na światłach BEZCENNE