op Mam pytanie, jak wygląda kwestia zakupu auta z Niemiec, czy tam też można znaleźć takich "mirków i januszy" jak u nas w Polsce? Wiem, że na forum jest już wątek poświęcony temu zagadnieniu. Jednak chciałbym się dowiedzieć jak to jest naprawdę. Czytałem, że generalnie problemów nie ma jedynie ruski i turki są jakimś "zagrożeniem"...
Przeglądając oferty widać dużo pozycji z przebiegami 230-300k, wiem że może głupie pytanie, ale czy jest sens kupować takie auto?
np.
http://www.autoscout24.pl/oferty/renault...-289177520
http://www.autoscout24.pl/oferty/renault...-277724162
http://www.autoscout24.pl/oferty/renault...-289603601

Jak najbardziej warto. Wieksza szansa na ori przebieg. Jesli systematycznie serwisowane czyt. Naprawiane to bedzie ok

W DE szukaj raczej od prywatnych właścicieli, często wtedy da ci wszystko co do auta dokupił. Omijaj tarasów bo oni wręcz przeciwnie pół auta rozbiorą bo wiedzą co jest cenne i tak możesz np nie mieć półki do bagażnika, dodatkowych opon, czy nawet alufelg, a na pewno będziesz miał pusty zbiornik u nich bo paliwo spuszczają notorycznie.

sorry, ale żadnego z tych trzech bym nie kupił

op Można wiedzieć dlaczego?

Pierwszy uboga wersja, drugi moim zdaniem malowany,trzeci środek spanachany no i nalatane 275 tyś. Ja szukalbym w Polsce od pierwszego ew.drugiego własciciela.

op W Polsce to wszystkie są od 1-2 właściciela, tyle że z Polski...

Minęły te czasy ze z Polski auta to padlina...zmieniła się trochę ludzką mentalność

Marcin to że malowany to wcale nie skreśla auta, co innego malowany, bo po dachu i z 2 składany.
Nie mówie tu o tym konkretnym scenicu, ale jesli była jakas mała obcierka to wcale nie waży to na losie auta. Takie jest moje zdanie
Najważniejsze to żeby serducho było zdrowe, i w miare niski przebieg, resztę da sie ogarnąć za niewielkie pieniążki.

Gdzieś widziałem filmik jak ruscy z Mercedesa który wyglądał jak zgnieciona puszka zrobili cudeńko oby tylko na takiego nie trafić 😀

Wysłane z mojego Lenovo P1c72 przy użyciu Tapatalka