op
Chciałem się pomielić opinią pomiędzy BOSMA Super White, a OSRAM Silverstar 2.0. Na wstępie chciałem zaznaczyć, że lubię mieć dobrze oświetloną drogę z resztą jak każdy, lecz nigdy nie kupowałem najtańszych żarówek. OSRAM Silverstar 2.0 kupowałem zawsze na stacji benzynowej gdzie ich ceny wahały się od 70+zł do 90+zł, dokładnych cen nie pamiętam, gdzie ceny na internecie często nie przekraczają 50zł. Producent podaje, że żarówki dają +60% wiecej światła i wydłużają zasięg oświetlania drogi o kolejna 20 metrów. Jak dla mnie nie zrobiło to żadnej większej różnicy, i nie zauważyłem jakiegoś super efektu, jedyny plus, że nie przepalały w przeciwieństwie do chińskich żarówek moich znajomych. Gdy otrzymałem żarówki BOSMA Super White, przyjażałem się żarnikom i pierwsze co rzuciło mi się w oczy to niebieski kolor. Moje pierwsze pytanie brzmiało "czy nie będę miał problemów z fukcjonariuszami prawa", lecz obawy zostały bardzo szybko zażegnane, żarówki posiadają "Certyfikat Europejski". Kolejne co pomyślałem to to, aby ostrożnie wyciagnąć stare żarówki by ich nie uszkodzić. Zastanawiałem czego się spodziewać od firmy której nie znam, do tego spore zachwalanie producenta plus napis "xenon effect" i niebieski kolor żarnika w porównaiu do ceny (27.50 na jednej ze stron internetowych) nie wróżyło niczego dobrego. No ale ok, miałem zrobić test to dotrzymam słowa. Stare żarówki wyciagnięte, zapakowane, nowe założone. Plusem było dobrze zamknięte i zabezpieczone żarówki. Włączam światła i ku mojemu zdziwieniu efekt był całkiem przyzwoity, moim oczom ukazało się białe światełko w kloszach. Stwierdziłem by "nie chwalić dnia przed zachodem słońca". Uznałe, że jeśli tak dobrze świecom to będę raził innych kierowców i zostanę poczęstowany wulgaryzmami i światłami drogowymi od innych uczestników, więc jadąc samochodem starałem się obserwować rekacje innych uczestników ruchu. Moje kolejne obawy zostały równierz zażegnane. Godzina 1:00 w nocy, czas wyjścia do pracy, więc wybrałem się do garażu po samochód. Odpalam go, światła się włączyły i o mało nie opadła mi szczęka "Ale jasno" pomyślałem. Wyprowadziłem samochód z garażu i przed samochodem ujrzałem jasne, białe światło gdzie w przeciwieństwie do OSRAM Silverstar 2.0 męczące oczy żółte. Zamykając garaż spojrzałem na samochód i tak jakby odmłodniał, zaczął wyglądać bardziej nowocześnie niż był. Jak by nie było ma juz 13 lat. Może nie był to efekt xenonu, lecz coś zbliżonego do niego. Wsiadam do samochodu i ruszam. Od razu zauważyłem, że światła były odrobinę słabsze jeśli chodzi o zasięg, lecz zaskoczył mnie fakt, że znaki drogowe było widać znacznie wcześniej niż przy OSRAM. Kilka dni pózniej miałem okazję pojedzić samochodem pod osłoną nocy. Na nieoświetlonych drogach czułem się o wiele pewniej, oczy żeczywiście się nie męczyły w stosunku do OSRAM i jego żółtej barwy światła. Nie wiem jak z trwałościom, ale teraz mam zaufanie co do tego porduktu i co do trwałości też się nie zawiodę. Gdybym miał komuś pomóc w wyborze to odpowiedz jest już chyba znana. BOSMA!!! Oczywiście zostawiam kilka zdjęć do porównania, lecz ich jakość zostawia wiele do życzenia.
P.S. Spora różnica ostatnich zdjęć mogła być spowodowana różnicą w warunkach na drodze w tym wypadku śnieg.
U góru BOSMA Super White, na dole OSRAM Silverstar 2.0
OSRAM Silverstar 2.0
BOSMA Super White
OSRAM Silverstar 2.0
BOSMA Super White
P.S. Spora różnica ostatnich zdjęć mogła być spowodowana różnicą w warunkach na drodze w tym wypadku śnieg.
U góru BOSMA Super White, na dole OSRAM Silverstar 2.0
OSRAM Silverstar 2.0
BOSMA Super White
OSRAM Silverstar 2.0
BOSMA Super White
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13-04-2015, 13:49 przez Yorgen.)