op
Witam kolegów.
Sprawa pierwsza:
Czy któryś z Was wymieniał łożysko podpory na prawej półosi? ktoś może mniej więcej opisać procedurę?
czy da się wyjąć całą półoś rozpinając tylko sworzeń?
Ja widzę to tak (jeśli się mylę to proszę mnie poprawiać). Odkręcam nakrętkę piasty, rozpinam sworzeń między wahaczem i zwrotnicą, odkręcam podporę od bloku silnika i odpowiednio manewrując wyciągam całą półoś wraz z podporą. Później odkręcam flanszę i zdejmuję podporę, zostaje mi gołe łożysko na półosi, zabezpieczone jedynie segerem. Zdejmuję segera a później łożysko. Montaż w odwrotnej kolejności. Przez cały czas nie rozpinam żadnych przegubów. Dobrze kombinuję?
Sprawa druga:
Korzystając z okazji wyjętej półosi wymieniam pierścień ABS bo jakiś taki zdeformowany jest i czasami przy bardzo delikatnym hamowaniu coś mi pompa abs`u mruczy delikatnie.
Usuwam stary pierścień (tu masa możliwości jest włącznie ze szlifierką albo przecinakiem jak mnie fantazja ułańska poniesie i instynkt chama się odezwie), czy nowy pierścień da się radę delikatnie wbić, wprasować czy wkładać na gorąco?
Ktoś mi coś podpowie?
Sprawa pierwsza:
Czy któryś z Was wymieniał łożysko podpory na prawej półosi? ktoś może mniej więcej opisać procedurę?
czy da się wyjąć całą półoś rozpinając tylko sworzeń?
Ja widzę to tak (jeśli się mylę to proszę mnie poprawiać). Odkręcam nakrętkę piasty, rozpinam sworzeń między wahaczem i zwrotnicą, odkręcam podporę od bloku silnika i odpowiednio manewrując wyciągam całą półoś wraz z podporą. Później odkręcam flanszę i zdejmuję podporę, zostaje mi gołe łożysko na półosi, zabezpieczone jedynie segerem. Zdejmuję segera a później łożysko. Montaż w odwrotnej kolejności. Przez cały czas nie rozpinam żadnych przegubów. Dobrze kombinuję?
Sprawa druga:
Korzystając z okazji wyjętej półosi wymieniam pierścień ABS bo jakiś taki zdeformowany jest i czasami przy bardzo delikatnym hamowaniu coś mi pompa abs`u mruczy delikatnie.
Usuwam stary pierścień (tu masa możliwości jest włącznie ze szlifierką albo przecinakiem jak mnie fantazja ułańska poniesie i instynkt chama się odezwie), czy nowy pierścień da się radę delikatnie wbić, wprasować czy wkładać na gorąco?
Ktoś mi coś podpowie?