op @ maniek link nie działa(jesteś w lesie) , co do skrzyni wolałbym oczywiście klasycznie manualna bo automatem nie jeździłem .... mam wrażenie ze jak coś się wykrzaczy to amen.... aczkolwiek jest tych dwulitrowek trochę. ... fakt ciężko coś wybrać a pod wyjazd do de nie mam żadnego speca

te ceny ta sa rózne ,rok temu byłem z kolesiem po ESPACE zapłacił za 2005 r 4 tys euro 2.0 T wersja 5 osobowa privilage ze szklany całym dachem 156 tys przelotu-naprawde ładny,ja chciałem kupic w PL,ale było 400 diesli i ok 30 sztuk ,benzyn a oprócz tego chciałem granda, wiec jezeli masz mozliwosci wyjazdu ja bym sie nie zastanawiał

A ja bym nie pojechal. Szukalbym dalej a 159 kkm mozesz miedzy bajki wsadzic

A ja bym nie pojechal. Szukalbym dalej a 159 kkm mozesz miedzy bajki wsadzic

Zgadzam się w 100%, jeśli nie masz nikogo kto się zajmuje sprowadzaniem, to nie ma sensu bo tylko wydasz na podróż i może nic nie znajdziesz. Tam też nie jest tak kolorowo z PB, bo mam znajomych którzy jeżdżą i jeśli Chodzi o SCII to głównie DCI. Szukałbym w Polsce i tak do 100-150 km od miejsca zamieszkania, chyba że znajdziesz coś na necie i będzie miał możliwość ktoś Ci to autko sprawdzić. Co do przebiegu nie wierzę w niskie przebiegi za granicą trzeba się nastawić że te 200 tys. najbidniej ma i tyle, reszta to jest kombinowana.

Ja za Sceniciem zjeździłem pół Polski. Na paliwo wydane multum pieniędzy, stracone kupa czasu. Ostatecznie wybrałem ciut droższy a na miejscu bez jeżdżenia. Trochę pożarł pieniędzy w naprawach ale to może dotyczyć każdego. Nie widzę sensu w jeżdżeniu bardzo daleko za autem chyba, że naprawdę to mega okazja ale wiecie jak to z okazjami bywa...

op No właśnie sam to tam nie nawojuje .... będę szukał na necie tak jak sugerujecie i jeśli ktoś z was będzie miał pod nosem to może się jakoś dogadamy (przelew, poczta kwiatowa. ... itp.) ;) Jeśli ktoś z was natknął by się na ciekawe ogłoszenie bądź poczta pantoflowa doniosła iż jeden z waszych ludzi sprzedaje fajny egzemplarz dajcie znać .... dzięki !

i jeśli ktoś z was będzie miał pod nosem to może się jakoś dogadamy (przelew, poczta kwiatowa. ... itp.) ;)

na pewno się dogadamy, ale co do poczty kwiatowej -my nie krowy, kwiatków nie jemy, więc zostaje przelew - ze szkła w szkło ;)
więc jak coś znajdziesz w Wawie daj znać

Tak, bufet to podstawa
Tak czy siak nie sprowadzaj auta z żadnego źródła. Oktawiusz coś przebąkiwał, że może sprzeda swojego szczeniaka. W końcu ma najlepsze auto na świecie-służbowe

Moje pod młotek pewnie jesienią dopiero w okolicach października. Fakt szczeniak stoi nie jeżdżony wcale, szkoda żeby się marnował.

sporządźcie umowę najmu ;)