op Witam Serdecznie, od czasu do czasu pojawia mi sie błąd "Sprawdź wtrysk" auto jednak nie traci mocy, po wyłączeniu silnika, błąd znika. A takze inny komunikat, "Usterka Elektroniki" i gdy wcisne delikatnie hamulec błąd zanika, ?? i tu moje pytanie, Potrzebuje diagnosty z Ostrowca Świętokrzyskiego, bądź okolic który dysponuje specjalistycznym sprzętem do takiego auta .. KOLEDZY, DAJCIE JAKIEŚ NAMIARY.. POMOŻECIE?

Odnośnie sprawdź wtryski to zapewne sonda lambda za katalizatorem. Drugi komunikat to zapewne włącznik świateł stop skoro po ruszeniu nim błąd znika. Może być brak styku ale i sam czujnik może być uszkodzony. Nie wiem skąd dokładnie jesteś ale ja będę z CLIP na wakacjach w Chęcinach w okolicach 22-25 lipca.

Niestety, do Ostrowca jest od nas dość daleko...
Komunikat "sprawdź wtrysk - jak na razie u mnie sprawdzało się czyszczenie wtryskiwaczy (opisywane dość szeroko).
Co do błędu elektroniki - na 90% czujnik pedału (przerabiałem temat u siebie) - czujnik ma dwa obwody pracujące przeciwstawnie - prawdę powie prosta podmiana (uwaga na regulację długości popychacza podczas montażu zamiennika) lub prosty odczyt stanów styków czujnika - no, ale do tego potrzebne jest przynajmniej MaxiEcu+MPM-Com.
Jak by co - kontakt na priv.

Witam Serdecznie, od czasu do czasu pojawia mi sie błąd "Sprawdź wtrysk" auto jednak nie traci mocy, po wyłączeniu silnika, błąd znika. A takze inny komunikat, "Usterka Elektroniki" i gdy wcisne delikatnie hamulec błąd zanika, ?? i tu moje pytanie, Potrzebuje diagnosty z Ostrowca Świętokrzyskiego, bądź okolic który dysponuje specjalistycznym sprzętem do takiego auta .. KOLEDZY, DAJCIE JAKIEŚ NAMIARY.. POMOŻECIE?

Może Sandomierz?

Wysłane z mojego FRD-L09 przy użyciu Tapatalka

op

Odnośnie sprawdź wtryski to zapewne sonda lambda za katalizatorem. Drugi komunikat to zapewne włącznik świateł stop skoro po ruszeniu nim błąd znika. Może być brak styku ale i sam czujnik może być uszkodzony. Nie wiem skąd dokładnie jesteś ale ja będę z CLIP na wakacjach w Chęcinach w okolicach 22-25 lipca.

---

A taka sonda drogie rzeczy? I czy mogę jeździć autem bezproblemowo?

Ja płaciłem 600 zł. No jeździć można ale warto zdiagnozować auto i usterki usunąć.