op
Witam dziś spotkała mnie taka sytuacja. Odpalam auto stało dobre 3 tygodnie parę razy jedynie odpalałem je głównie odśnieżając Odpalam auti bez problemu wszystko gra ale po pewnym czasie jadąc dziwna sytuacja auto samo wkręca się na obroty wyższe..wrzucam powiedzmy 3 bieg noga z gazu a wskazówka od obrotów idzie lekko do góry jakbym przyspieszał..redukuje bieg ok i znów wrzucam wyższy noga z gazu a auto wkręca się do pewnego momentu na obroty.Dojechalem na miejsce za około 35 minut wsiadam odpalam jadę może z 5 minut i wyskakuje komunikat jak w temacie auto wchodzi w stan awaryjny jedzie jak mul. Pytanie jakieś pomysły.?? Za 15 minut idę sprawdzić oliwę i odpalę Renie zobaczymy co bedzie
Stop możliwa awaria silnika taki dokładnie jest komunikat tzn. był...sprawdziłem olej przed chwilą na bagnecie troszkę mniej jak połowa między min a max dolalem może z 300 . Wsiadam odpalam i to samo wywaliło odczekalem z 3 minuty przegazowalem trochę i Eureka wszystko zniknęło...zobaczymy na jak długo.Dobrze że mam 2 auto a Renie trzeba będzie podpiąć pod kompa
Wróciłem autem do domu wszystko ok zero błędów wchodzi na obroty normalnie...nie wiem nie może stać chyba..temperatura ok od początku ..co zrobić z tymi francuzami
Stop możliwa awaria silnika taki dokładnie jest komunikat tzn. był...sprawdziłem olej przed chwilą na bagnecie troszkę mniej jak połowa między min a max dolalem może z 300 . Wsiadam odpalam i to samo wywaliło odczekalem z 3 minuty przegazowalem trochę i Eureka wszystko zniknęło...zobaczymy na jak długo.Dobrze że mam 2 auto a Renie trzeba będzie podpiąć pod kompa
Wróciłem autem do domu wszystko ok zero błędów wchodzi na obroty normalnie...nie wiem nie może stać chyba..temperatura ok od początku ..co zrobić z tymi francuzami
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25-02-2021, 18:28 przez Bali38.)