op Cześć,

Chyba stała część w życiu Scenica 2.0T czyli błąd "sprawdź emisję spalin". Obstawiam sondę i zastanawiam się nad wymianą jednak zastanawia mnie fakt że błąd pojawia się i znika co kilkadziesiąt lub kilkaset kilometrów. czy to możliwe że sonda jest dobra a problem jest gdzieś w kablach? Czy jak błąd znika to silnik dalej podaje uśrednioną, czytaj, dużą dawkę paliwa co przyprawia mnie o zawał przy dystrybutorze? gdzie we Wrocławiu pojechać żeby sprawdzić i naprawić?
pozdrawiam

U mnie sytuacja taka sama, jednak zauważyłem pewną analogię- czesto sprzedaż emisję pojawia się jak chwilę postoję w miejscu, albo po dłuższej bądź szybszej jeździe zwolnię do stania bądź toczenia się w korku. Tak jakby nadmiar ciepła się gdzieś przy sondzie gromadził czy coś takiego. W 80% przypadków pojawia mi się jak go zapalę i stoi w miejscu przez jakąś chwilę - po minucie/dwóch zapala się, o ruszeniu i przejechaniu kilkunastu, kilkudziesięciu metrów po prostu znika. Jakby go przewiało/schłodziło.
Jeszcze coś. U mnie przez to zawirowań w spalaniu nie było. Palił normalnie Pb w granicach do 11litrów.
Na kompie jedyny błąd to sporadyczne wypadanie zapłonu i spalanie stukowe, ale ten drugi po wylądowaniu już się nie pojawił, pomimo że emisja jeszcze niejednokrotnie mi się świeciła od momentu skasowania. Brak błędów b3zposrednio związanych z sondą.

paker228 --- wtryskiwacz benzynowy szwankuje... przyjrzyj się czasom wtrysku zobaczysz że są różne niestety to popularna przypadłość sypiących się wtryskiwaczy benzynowych...

mam podobny problem ale w dieslu tzn:
co jakiś czas pojawia się błąd na desce "sprawdź emisje spalin"
po podłączeniu Maxiecu jest błąd "brak filtra cząstek stałych"
ktoś mu doradził żebym sprawdził wężyk ale on jest ok, wchodząc w Dpf pokazuje mi że są 3 próby nieudane wypalania, czy to może być przyczyna?
A jeśli zrobię to na postoju czy mam zmienić potem olej wraz z filtrem?