op Witam 
Od nabycia Grand Renaty chwilę upłynęło. Aż tu coś dzisiaj zaczęło- dosłownie "szumieć"pod maską. Po osłuchaniu i obejrzeniu padło na sprężarkę klimy. 
Chory to Renault Grand Scenic 1.4 tce z XII.2011 roku. Zdziwiony jestem tą diagnozą, bo przekonany byłem, że po wyłączeniu przyciskiem klimatyzacji ona nie działa. A tu mnie mechanik zaskoczył. Twierdzi, że po wyłączeniu klimy i owszem ona nie chłodzi ale się nadal kręci. 
Zastanawiam się nad typowym warsztatem od klimatyzacji w Warszawie - co by ostatecznie rozwiał moje wątpliwości.
Proszę o namiar, poradę, szpenia co to sprawdzi i potwierdzi, lub zaprzeczy.
Pozdrawiam

Hahahaha jak nie chłodzi i się kręci?
Kręci się jedynie koło napędzane paskiem, ale w środku jest sprzęgło, które po wyłączeniu klimy rozłącza koło i nie przenosi ruchu obrotowego dalej na sprężarkę.
To takie teoretyczne podstawy.

Teraz pytanie co dokładnie się dzieje i co jest problem?

Szum ze sprężarki? Dobrze zrozumiałem?

Szum to dość ogólne pojęcie. Może szumieć łożysko sprężarki, może to być szum czynnika.

obliczone na lukakatorze

Nie jestem pewny czy już w SCIII ale są sprężarki, które pracują cały czas. Mają regulowany skok tłoków za pomocą zaworu sterowanego PWM.
Przy teoretycznie wyłączonej klimatyzacji sprężarka pracuje z minimalnym skokiem tłoka i tylko delikatnie spręża czynnik.
W miarę potrzeb skok tłoka się zwiększa i sprężanie również.

Uuuuu to ja zostałem z tyłu z technologią ;)

mechanik polecał mi firmę euro-klima na szyszkowej. Czytałem o nich różne opinie.
Ja u nich regenerowałem sprężarkę, którą montował mi mechanik (ten sam co ich polecał). Okazało się że obudowa nie była do końca skręcona, ale mechanik to wychwycił, skręcił śrubki i sprężarka działa bez zastrzeżeń.

Kompresory w SIII nie posiadają sprzęgła tylko zawór regulujący ciśnienie
Jazda bez gazu = uszkodzenie kompresora

Teoretycznie tak, ze względu na to że bez czynnika nie ma jak transportować oleju do smarowania sprężarki (teoretycznie w kompresorze jest tylko 50 % oleju, który znajduje się w układzie) ale już naprawiłem kilka układów z taką sprężarką (w tym mój) gdzie gazu nie było dosyć długo i sprężarka ma się dobrze. Może to szczęście ale nie spotkałem się jeszcze z zatarciem takiej sprężarki, jeśli już to uszkodzone sprzęgło gumowe lub popsuty zawór. Niestety zmartwię kogoś kto ma zatartą sprężarkę, opiłki wtedy krążą po całym układzie i wypadało by przepłukać przewody i parownik bo reszta jest i tak do wymiany (osuszacz, kondensator i zawór rozprężny/dławik). Niektóre zakłady wymieniają tylko osuszacz i zawór rozprężny/dławik przy wymianie zatartej sprężarki i jakoś to działa...