op
Hej!
Pojawiło mi się kilka błędów na wyświetlaczu, czasami wyświetlało się na moment electronic fault, świeciły się wszystkie ABSy, ASRy, itp. Raz zdarzyło się, że szczeniak ledwo się odezwał, ale pokręcił chwilę i zaskoczył, dzisiaj rano już nie zareagował na nic. Dopiero podpięty pod akumulator drugiego samochodu się obudził. Mechanik u którego zostawiłem auto (przy okazji robił klocki i tuleje z tyłu, bo już błagały o zmianę) stwierdził, że skrzynka bezpieczników do wymiany (ta w komorze silnika) i jedna z wiązek też, bo gdzieś jest przebicie i jak ją wpina i rusza to pojawiają się błędy. Koszt 1300 złotych... i teraz pytanie: naprawdę??? ja rozumiem, że gdzieś coś może zwierać, ale żeby od razu całą skrzynkę wymieniać? Przyjechałem, obejrzałem i na swój laicki rozum nie dałem się przekonać. Jutro mam dać znać jaką podjąłem decyzję.
Tak wygląda ta wtyczka:
Od czego ona w ogóle jest? od pompy ABSu? Jest połączona w wiązce z taką białą:
Czy nie wystarczy wymienić samej wtyczki?
Pojawiło mi się kilka błędów na wyświetlaczu, czasami wyświetlało się na moment electronic fault, świeciły się wszystkie ABSy, ASRy, itp. Raz zdarzyło się, że szczeniak ledwo się odezwał, ale pokręcił chwilę i zaskoczył, dzisiaj rano już nie zareagował na nic. Dopiero podpięty pod akumulator drugiego samochodu się obudził. Mechanik u którego zostawiłem auto (przy okazji robił klocki i tuleje z tyłu, bo już błagały o zmianę) stwierdził, że skrzynka bezpieczników do wymiany (ta w komorze silnika) i jedna z wiązek też, bo gdzieś jest przebicie i jak ją wpina i rusza to pojawiają się błędy. Koszt 1300 złotych... i teraz pytanie: naprawdę??? ja rozumiem, że gdzieś coś może zwierać, ale żeby od razu całą skrzynkę wymieniać? Przyjechałem, obejrzałem i na swój laicki rozum nie dałem się przekonać. Jutro mam dać znać jaką podjąłem decyzję.
Tak wygląda ta wtyczka:
Od czego ona w ogóle jest? od pompy ABSu? Jest połączona w wiązce z taką białą:
Czy nie wystarczy wymienić samej wtyczki?
"Latanie to sztuka a raczej sztuczka. Dowcip polega na tym, żeby rzucić się całym ciężarem na ziemię i nie trafić w nią" - Douglas Adams