op Witam serdecznie forumowiczów,

Trzy lata bezawaryjnej jazdy minęły jak z bicza strzelił i jak na złość wczoraj samochód odmówił posłuszeństwa.
Przy wciśnięciu przycisku start/stop nie odpala, rozrusznik nie kręci.
Na desce wyświetlają się komunikaty: ESP włączony, awaria układu hamulcowego i podobne.
Lusterka składają się, szyby można opuścić.
Akumulator 4.5 roku, naładowałem, ale nie pomogło.

Gdzie szukać przyczyny?

Pozdrawiam

zacznij od akumulatora

ZAsniedziałe styki ? Ja tak miałem w zimie. Przy minus 20 ( a byl jeden taki k..dzien w zimie)
po przycisnieciu start nic sie nie działo. Odekrecałem akumulator, styki .. i juz miala byc laweta.
Ale ... dokreciłem styki i zapaliła menda jedna.

A jak chodzi o akumulator .. to moze warto rozwazył wyłaczenie inteligenentego ładowania.

op Dzięki za porady.

Wymieniłem akumulator na nowy - samochód odpalił i jeździ od trzech dni.
W sklepie z akumulatorami sprzedawca stwierdził, że urwana cela.

Hejo. U brata W S1 1,6 LPG scenic nie chce odpalić, kręci i nic. Jak go pociągnie za hol zapali i ładnie chodzi. Czyjnik położenia wału wymiebniony bez zmian... co dalej można sprawdzić? Cewki nowe, aku też.

Sprawdziłbym kompresję i rozrusznik (może za wolno kręci).

Zakręcilbym też na testy zbiornik lpg.

Na "słuch" rozrusznik działa jak zawsze ale kompresje sprawdzimy.

Winna była stacyjka. Dla potomnych..