op

Bo to nie jest jedyny Scenic przez nich oferowany i wszystkie są w podobnym przedziale cenowym

bo każda poważna firma dająca gwarancję legalności stanu i przebiegu będzie chciała takie pieniądze
komisy polskie są owiane legendą i tam rózne cuda sę zdarzają
nie masz żadnej gwarancji na auto, żadnej dokumentacji przebiegowo-serwisowej
wszystko kwestia ceny a w PL auto kupuje się tylko i wyłącznie cenę

I ten argument jest przekonujący

Ja kupowalem żonie M3 wlasnie w takiej firmie.
Dostalem od nich pełną historię serwisowa auta wraz z przebiegami, zdjecia wraz z opisem szkody jaka byla i pelna FV Vat i co dla mnie ważne gwarancję przebiegu oraz dodatkowo miesięcy gwarancji mechanicznej ktora działała bo z niej skorzystałem.
Przed odbiorem auta dostalem telefon ze auto gotowe do odbioru dokumenty naszykowane auto umyte i wysprzątane.
Po auto jechalem 150km auto mialem zarezerwowane na konkretny dzień i godzinę.
I tak działają profesjonalne firmy.
No ale auto bylo dobre kilka tys droższe niz komisach handlarakich

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka

op Panowie a kończąc akademicką dyskusję o wyższości jednej ceny nad inną

Coś jesteście w stanie powiedzieć o tym konkretnym egzemplarzu? 

Już wiem, że podany VIN na stronie jest niekompletny- pytanie czy przypadkiem, czy specjalnie

Uczciwy handlarz, firma nie podała by innego, czy tam niekompletnego vinu..
Widocznie mają coś do ukrycia..


Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

op

Uczciwy handlarz, firma nie podała by innego, czy tam niekompletnego vinu..
Widocznie mają coś do ukrycia..


Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

No właśnie..... VIN u nas nie kończy się na znaku "X"

Jak nie pisze "bezwypadkowy" to wie co sprowadził. Dobrych aut nie kupuje się na handel bo się nie opłaca!
Kupiec się trafi bo frajerów nie brakuje z drugiej strony każde auto nie jest warte swojej ceny lecz coś trzeba kupić.

op

Jak nie pisze "bezwypadkowy" to wie co sprowadził. Dobrych aut nie kupuje się na handel bo się nie opłaca!
Kupiec się trafi bo frajerów nie brakuje z drugiej strony każde auto nie jest warte swojej ceny lecz coś trzeba kupić.

Sugerujesz, że auto wymaga dokładnego obejrzenia i w razie czego są punkty do zbijania z ceny?

złom z placów handlarzom znika

A moje Punto stoi !?!

Dobrych aut jest niewiele a szukających sporo. Teraz jak podrożały to kupuje się jak na licytacji, bierze kto pierwszy jest w stanie zaakceptować cenę. Handlarz ma czas i nie musi długo czekać bo popyt jest ogromny. Zawsze przepłacamy ale nie ma wyjścia oglądać trzeba i to z kimś, który się zna i pohamuje nasze emocje. Nowych aut też brakuje w salonach i bierze się wszystko co pozostało nie patrząc na ceny jedynie na możliwości.

Ostatnio brat kupił 1,6PB z 2010 r za 25500 ori przebieg 95 tysi. ale szukał z pół roku. Wszystkie kwity do wglądu nie było się do czego doczepić. Co prawda bieda edyszyn ale chociaż trochę pojeździ.