Jak szybka sprzedaż to 8k-9k, ale realnie to myślę, że 11-12k jest do ogarnięcia.

Chyba dawno sprawdzałeś ceny SC1, w moim rejonie od 1200 do 4000 ale tylko te z gazem za wyższą cenę.

Nie tak dawno.

https://m.olx.pl/d/oferta/renault-megane...4VaXC.html

W życiu bym nie oddał swojego za 4k bo wiem co mam i mimo, że auto ma 22 lata to już kilkakrotnie zaskoczyło na długich trasach gdzie młodsze modele czekały na pomoc i oby tak zostało (w sensie dla mnie, a nie dla innych że potrzebowali pomocy bo nie o to chodzi)

https://www.olx.pl/motoryzacja/samochody...to%5D=2003

No i sam zobacz jak się to zmienia w zależności od rejonu. Jednak jeśli uznamy, że ubezpieczyciele kształtują ceny, to wyjdzie 3500 zł. Przy czym 2 obejrzałem dokładniej trochę i już na zdjęciach wnętrza były strasznie zniszczone. No ale to na marginesie tylko.

Bo wszystko zależy czy ktoś chce sprzedać czy sprzedawać
Ja swoją jedynkę sprzedałem niewiele poniżej 4tys kilka lat temu a kupił pierwszy który przyjechał oglądać.

Wysłane z mojego RMX3741 przy użyciu Tapatalka

ubezpieczyciele kształtują ceny, to wyjdzie 3500 zł. Przy czym 2 obejrzałem dokładniej trochę i już na zdjęciach wnętrza były strasznie zniszczone. No ale to na marginesie tylko.

Możesz i za 500 kupić trupa...z wyszarpanymi fotelami itd. A ubezpieczyciel zawsze zaniża..parę lat temu jak ubezpieczałem Fiestę i babka w jednej ubezpieczalni mi powiedziała kwotę wartości auta to odpowiedziałem jej, że jak za tyle znajdzie taki samochód, w tym roczniku, przebiegu i wyposażeniu to wezmę na handel od razu dwa..oni zaniżają, urząd skarbowy zawyża i tak to wygląda i kółko się kręci - ale to na inny wątek ;)

Nie uważam tak, znaczy zgadzam się co do US, ale z ubezpieczycielami już nie do końca. Zaniżają ceny w miarę nowych aut, powiedzmy do 10 lat, później już jest ok. Koledze trafili ostatnio w tylne koło, ocenili to na całke i wypłacili mu 7800zł. Podobne auta, nawet w lepszym stanie wizualnym na OLX to 6k-9k. Ja uważam, że dostał dobrą wycenę. On zresztą też tak uważa.
Poza tym, ja lubie kłopotka, polubiłem go bo nie zawodzi, ale prawda jest taka, że jego wartość to czysto sentymentalna już wycena.