op
Dzień dobry,
SCENIK 2 1,6 16 V 2004r z LPG. Kręci nie odpala. Jest tak, że odebrałem auto od mechanika wczoraj. Stało tam ok tygodnia ( trzeba było poczekać na kolejkę ). Robiona była mechanika, wymiana przegubu wew. w półosi lewej i wymiana górnej poduszki skrzynki biegów. Do wymiany poduszki potrzebne było wymontowanie akumulatora. Mechanik robotę zrobił i jest mechanicznie ok. Wsiadłem do auta, jazda próba i jest ok. Wróciłem rozliczyłem się wracam do auta a tu zonk. Chcę uruchomić silnik i nie da się. Zamiast uruchomić silnik włącza się zapłon. kolejna próba i jeszcze jedna i nic. Nadal włącza się zapłon ( pomimo, że kilka minut wcześniej jechałem tym autem i wszystko było ok ). Po wyłączeniu zapłonu włącza się wentylator. Zapłon wyłączony, silnik lekko ciepły, zgaszony a wentylator włącza się jakby był gorący i schładzał gorący motor po zgaszeniu go. Poprosiłem o pomoc mechanika. Sprawdził napięcie na akumulatorze. Okazało się, że jest luźna klema ujemna. Dokręcił i cudownie silnik zapalił. Ciekawe. Odjechałem od mechanika do domu. Tam postuj ok 4 godzin. Po postoju wsiadam, włączam zapłon. Silnik pali od ręki. Jadę do pracy na 14. Kończę robotę po 22 wsiadam i zonk. Kręci nie pali. Kilka prób i nic. Sprawdzam klemy są ok. Ale jest tak, że po nieudanej próbie uruchomienia silnika nie działa HF. Nie da się zamknąć auta. Ani klamką, ani z pilota. Nie działa HF. Muszę zdjąć ujemną klemę, poczekać kilka minut. Po jej założeniu mogę zamknąć auto. Działa HF z klamki i pilota. Ale po kolejnej próbie uruchomienia silnika znowu nie da się zamknąć auta. Nie działa HF. Rozrusznik kręci auto nie pali, chociaż 8 godzin wcześniej bez problemu zapalił. Sprawdziłem paliwo jest w zbiorniku, akumulator naładowany. Może ktoś z państwa potrafi coś doradzić, zasugerować. Dodam, że jestem amatorem mechanikiem z zamiłowania ( trochę z konieczności ). Przy ewentualnych sugestiach proszę o rady jak dla amatora teoretyka.
Dziękuje.
SCENIK 2 1,6 16 V 2004r z LPG. Kręci nie odpala. Jest tak, że odebrałem auto od mechanika wczoraj. Stało tam ok tygodnia ( trzeba było poczekać na kolejkę ). Robiona była mechanika, wymiana przegubu wew. w półosi lewej i wymiana górnej poduszki skrzynki biegów. Do wymiany poduszki potrzebne było wymontowanie akumulatora. Mechanik robotę zrobił i jest mechanicznie ok. Wsiadłem do auta, jazda próba i jest ok. Wróciłem rozliczyłem się wracam do auta a tu zonk. Chcę uruchomić silnik i nie da się. Zamiast uruchomić silnik włącza się zapłon. kolejna próba i jeszcze jedna i nic. Nadal włącza się zapłon ( pomimo, że kilka minut wcześniej jechałem tym autem i wszystko było ok ). Po wyłączeniu zapłonu włącza się wentylator. Zapłon wyłączony, silnik lekko ciepły, zgaszony a wentylator włącza się jakby był gorący i schładzał gorący motor po zgaszeniu go. Poprosiłem o pomoc mechanika. Sprawdził napięcie na akumulatorze. Okazało się, że jest luźna klema ujemna. Dokręcił i cudownie silnik zapalił. Ciekawe. Odjechałem od mechanika do domu. Tam postuj ok 4 godzin. Po postoju wsiadam, włączam zapłon. Silnik pali od ręki. Jadę do pracy na 14. Kończę robotę po 22 wsiadam i zonk. Kręci nie pali. Kilka prób i nic. Sprawdzam klemy są ok. Ale jest tak, że po nieudanej próbie uruchomienia silnika nie działa HF. Nie da się zamknąć auta. Ani klamką, ani z pilota. Nie działa HF. Muszę zdjąć ujemną klemę, poczekać kilka minut. Po jej założeniu mogę zamknąć auto. Działa HF z klamki i pilota. Ale po kolejnej próbie uruchomienia silnika znowu nie da się zamknąć auta. Nie działa HF. Rozrusznik kręci auto nie pali, chociaż 8 godzin wcześniej bez problemu zapalił. Sprawdziłem paliwo jest w zbiorniku, akumulator naładowany. Może ktoś z państwa potrafi coś doradzić, zasugerować. Dodam, że jestem amatorem mechanikiem z zamiłowania ( trochę z konieczności ). Przy ewentualnych sugestiach proszę o rady jak dla amatora teoretyka.
Dziękuje.