op Dzień dobry
Mam Scenica III z 2010 roku z zainstalowaną instalacją LPG. Od jakiegoś czasu zaczął kaprysić. Po wymianie świec, cewek zapłonowych i wtrysków benzynowych jest już lepiej. Pozostaje jeszcze problem nierównej pracy silnika (wypadanie zapłonu na 2 cyl.). Czy ktoś miał taki przypadek? Proszę o pomoc
dziękuję Grzegorz

pio555 napisał 15-03-2023, 10:01:
Zgodnie z regulaminem forum :

pkt. 4. Każdy nowy użytkownik forum, przed założeniem nowego tematu i napisaniu pierwszego
posta, zobowiązany jest do zapoznania się z tym regulaminem, uzupełnienia profilu oraz
przywitania się w dziale http://www.scenic-forum.pl/Forum-Powitania" POWITANIA.

Zapraszamy do przywitania się z użytkownikami i dalszego uczestnictwa w życiu www.scenic-forum.pl

Pozostaje jeszcze problem nierównej pracy silnika (wypadanie zapłonu na 2 cyl.)

Skoro wymieniłeś świece zapłonowe, cewki, wtryski to pozostaje już niezbyt dużo, czujnik położenia wału i sprawdzenie kompresji.

Płynu chłodniczego nie ubywa?

op kompresja sprawdzana, jest ok

---

a jakiś kabelek, który idzie do cewki?

a jakiś kabelek, który idzie do cewki?

Sprawdzenie nie zaszkodzi.

Postarałbym się jeszcze posprawdzac czy np nie łapie gdzieś lewego powietrza - czy gdzieś jakiś wężyk nie jest pęknięty czy nieszczelny..

Jak wygląda szczelność pokrywy zaworów i wężyka od serwa hamulcowego?

Ogólnie to w tym silniku nie ma co być nieszczelne bo silnik nie ma za bardzo podciśnień, ba nawet EGRu nie ma...

Co mi jeszcze przychodzi do głowy, luzy zaworowe, warto sprawdzić.

op

Jak wygląda szczelność pokrywy zaworów i wężyka od serwa hamulcowego?

Ogólnie to w tym silniku nie ma co być nieszczelne bo silnik nie ma za bardzo podciśnień, ba nawet EGRu nie ma...

Co mi jeszcze przychodzi do głowy, luzy zaworowe, warto sprawdzić.

gdyby to były zawory to objawy by były cały czas, a zdarza się że pracuje dobrze

Na ciepłym czy zimnym ma te anomalie?

Mi kiedyś w m4r padła sonda lambda, dopiero jak się nagrzał to zaczynały się cyrki, nierówna praca na jałowych i wzrost obrotów co jakiś czas, przerywanie, brak mocy w dolnym zakresie obrotów. Do 2 000 rpm miał czasami takiego muła że ruszyć się nie dało ze świateł. Nie wyświetlał żadnych błędów, nawet jak przez 50 m wymusiłem mu te krztuszenie się- szósty bieg i jazda między 1 000 rpm a 2 000 rpm z nadzieją że coś się w końcu pojawi. Koniec końców z Clipem na kolanach pasażera i podglądem parametrów wyszło ze lambda pokazuje takie głupoty że aż wierzyć się nie chce.