op
Widzę, że chłodnica klimy zaczyna wołać o wymianę. Chłodzić jeszcze chłodzi (zobaczymy najbliższe dni gdzie zapowiada się ~ 30 stopni) ale wydmuchało ją znacząco i zaczęły jej wąsy wisieć - gąbka odkleja się albo już ze szczebelkiem razem. Na następny rok chyba się za to wezmę albo poczekam aż klima zacznie słabiutko chłodzić.
Pytanie następujące. Wymiana chłodnicy najłatwiej od góry czy dołu ? Zdejmować zderzak ? Przekładać coś ze starej ? Po założeniu nowej jechać tylko na szczelność i nabicie czy jakieś elektroniczne cuda lub mechanicznie coś tam odpowietrzyć ?
Pytanie następujące. Wymiana chłodnicy najłatwiej od góry czy dołu ? Zdejmować zderzak ? Przekładać coś ze starej ? Po założeniu nowej jechać tylko na szczelność i nabicie czy jakieś elektroniczne cuda lub mechanicznie coś tam odpowietrzyć ?