To że jest 34g sadzy to fakt, to że jest jej "sporo" to też oczywista oczywistość. Jednak nie napisałem że chwile po wyjeździe od mechanika pojawił się service, ale z napisem "skontroluj wtrysk" i z informacji mi dostępnych mój samochód ma zbyt niska temperaturę na dwóch czujnikach (kolektor i DPF), przez co nie może skutecznie wypalić sadzy (to moja teoria, ale wydaje mi się że ma silne argumenty) - Jurek, masz naprawdę ogromną wiedzę, szacun.
Po przejechaniu kilku kilometrów pojawił się monit o zapchaniu filtra. Pojechałem znów w trasę, ale bez nadmiernego katowania (wiem że turbo nie lubi problemów ze spalinami - ktoś wyżej to napisał). Jednak zrobiłem troszkę inaczej. Najpierw nagrzałem silnik "dziadkową jazdą", później wyjechałem w trasę i dałem mu ok 3500o/min przez jakieś 30-60s, później nie przekraczałem 2000o/min. Zauważyłem że współczynnik zużycia paliwa w czasie rzeczywistym wzrósł o jakieś 20-30% czyli proces rozpoczął się (lub przynajmniej go symulował). Po jakichś 30km i schłodzeniu silnika i ponownym jego uruchomieniu zniknął komunikat o zapchanym filtrze, ale tylko do czasu ponownego uruchomienia silnika (która miała miejsce po powrocie czyli ok 30km wstecz i tylko wtedy, bo znów ze mną został). Mechanik daje na ten moment 2 opcje. Czyszczenie chemiczne do którego sam podchodzi sceptycznie bo nie może dać mi gwarancji że rozwiążemy problem, a jedynie skutek i wrócę po tygodniu. Oraz zostawienie auta na jakieś dwa dni by sprawdzić dlaczego temperatura spalin jest niska i czy to wina obu czujników czy niskiej temperatury właśnie.
3 opcja została mi jedynie przekazana w formie fanaberii i raczej sam mechanik nie bierze jej pod uwagę (ale jako opcja istnieje), mianowicie wymiana DPF za miliony...
Uciekający płyn z chłodziwa to prawdopodobnie chłodnica OE 214101448R - jak możecie coś polecić to chętnie kupię jakiś zamiennik w dobrych pieniądzach (najlepiej na alledrogo).
Jeżeli moja wcześniejsza wypowiedź wprowadzała w błąd to przepraszam, ale mam tendencje do szybszych myśli niż pisania.