op
Witam wszystkich ponownie w temacie i po raz ostatni na forum.
Samochód sprzedałem, ale w związku z tym, że trafił w ręce mojego kolegi, który trochę z nim dalej „powalczył” i usterkę usunął (jemu się udało ?), chcę opisać jak to zostało naprawione.
Na dwóch zdjęciach widać w którym miejscu woda właziła do środka i dlatego kapało na podsufitkę. „Podstawa” szyberdachu z tworzywa została delikatnie podważona, przestrzeń między nią a dachem oczyszczona i przyklejona z powrotem do dachu masą, na którą wkleja się szyby. Po wklejeniu połączenie dachu z „podstawą” szyberdachu zostało uszczelnione tą samą masą, co widać na pozostałych dwóch zdjęciach. I tyle - tylko tyle albo aż tyle... Już nie cieknie?
Pozdrawiam wszystkich i mam nadzieję, że tym z Was, którym niestety przydarzy się coś podobnego, powyższe może się przyda.
W miejscach znaków zapytania były oczywiście uśmiechnięte emoty :-)
Panów adminów proszę o usunięcie mojego konta, ponieważ nie znalazłem opcji, aby je usunąć samodzielnie.
Pozdrawiam
Samochód sprzedałem, ale w związku z tym, że trafił w ręce mojego kolegi, który trochę z nim dalej „powalczył” i usterkę usunął (jemu się udało ?), chcę opisać jak to zostało naprawione.
Na dwóch zdjęciach widać w którym miejscu woda właziła do środka i dlatego kapało na podsufitkę. „Podstawa” szyberdachu z tworzywa została delikatnie podważona, przestrzeń między nią a dachem oczyszczona i przyklejona z powrotem do dachu masą, na którą wkleja się szyby. Po wklejeniu połączenie dachu z „podstawą” szyberdachu zostało uszczelnione tą samą masą, co widać na pozostałych dwóch zdjęciach. I tyle - tylko tyle albo aż tyle... Już nie cieknie?
Pozdrawiam wszystkich i mam nadzieję, że tym z Was, którym niestety przydarzy się coś podobnego, powyższe może się przyda.
W miejscach znaków zapytania były oczywiście uśmiechnięte emoty :-)
Panów adminów proszę o usunięcie mojego konta, ponieważ nie znalazłem opcji, aby je usunąć samodzielnie.
Pozdrawiam
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25-10-2019, 18:45 przez Slavo.)