Kurcze..nie wiem od czego zacząć sprawdzanie jak wrócę do domu. dziwne, bo jakby to było zacięcie na lince, to wraz z pedałem w podłodze obroty poszłyby na maksa.
Ktoś się z czymś takim spotkał?
SCENIC II PH II pedał gazu wpadł w podłogę podczas jazdy
op
Dostałem na szybko info od żony że dziś jak jechała to podczas normalnej jazdy pedał gazu wpadł jej w podłogę i nie odbił, przy czym obroty nie poszły na maksa tylko z tego co zrozumiałem były w tym czasie obroty takie jak na biegu jałowym, bo udało jej się spokojnie zjechać na pobocze i czubkiem buta podważyć pedał do góry. Po tym już normalnie się zachowywał i sobie dalej pojechała. Po powrocie do domu, na zgaszonym silniku wcisnęła kilka razy pedał gazu do podłogi (czyli do oporu, bo nie wiem czy tam pedał da się wcisnąć do podłogi) i mówi że raz na kilka naciśnięć pedał zostaje w podłodze, że trzeba go butem podważyć żeby odskoczył.
Kurcze..nie wiem od czego zacząć sprawdzanie jak wrócę do domu. dziwne, bo jakby to było zacięcie na lince, to wraz z pedałem w podłodze obroty poszłyby na maksa. Ktoś się z czymś takim spotkał?
op
(28-11-2018, 14:39)Trodor napisał(a): W scenicu 2? Tu mamy przecież elektroniczny pedal gazu z potencjometrem. Badalbym mechanizm przy pedale bo chyba tylko to wchodzi w grę no tak właśnie mi się wydaje że w dwójce to chyba raczej nie ma linku pedału gazu. ale żeby wpadł w podłogę bez żadnych innych objawów na obrotach? nawet jakby zahaczył powiedzmy o podwiniętą gumową wycieraczkę pod nogami, to przecież obroty by raczej wyły.. google nic mi nie podpowiada w tym temacie.. (Ten post był ostatnio modyfikowany: 28-11-2018, 14:50 przez paker228.)
Niekoniecznie. Wyobrażam to sobie tak, że potencjometr po którym przesuwa się slizgacz ma swój zakres, a jeśli coś pękło, albo się wygielo i pedal spadł poniżej minimalnego punktu to slizgacz również wyjechał z toru potencjometra i przestał zwierac totalnie, jak na wolnych obrotach. Trzeba się jedynie tam przyjrzeć bo nie ma na pewno żadnego połączenia mechanicznego z niczym, jest tylko wtyczka z kablami. Wystarczy zobaczyć pod maskę, widać przepustnicę do której dochodzą tylko kable ;).
Demontaż osi pedałów nie należy do szybkich i miłych ale chyba będziesz musiał się tam schylic... #Wytapatalkowane Jeśli jest tak jak mówię, najprawdopodobniej po kilku takich wpadnieciach potencjometr może ulec całkowitemu zniszczeniu - slizgacz jest bardzo delikatny, a jeśli zahaczy o coś poza swoim torem działania to się złamie - jest zapewne z takiego mosiadzowego miękkiego materiału (musi być samosmarowny). #Wytapatalkowane (Ten post był ostatnio modyfikowany: 28-11-2018, 14:58 przez Trodor.)
op
(28-11-2018, 14:56)Trodor napisał(a): Niekoniecznie. Wyobrażam to sobie tak, że potencjometr po którym przesuwa się slizgacz ma swój zakres, a jeśli coś pękło, albo się wygielo i pedal spadł poniżej minimalnego punktu to slizgacz również wyjechał z toru potencjometra i przestał zwierac totalnie, jak na wolnych obrotach. Trzeba się jedynie tam przyjrzeć bo nie ma na pewno żadnego połączenia mechanicznego z niczym, jest tylko wtyczka z kablami. Wystarczy zobaczyć pod maskę, widać przepustnicę do której dochodzą tylko kable ;).nie jest to pocieszające co piszesz.. czyli teoretycznie, może tak być że pedał gazu po jeszcze kilku takich wpadnięciach albo na stałe zostanie w podłodze albo po prostu przestanie reagować tak? A pedał gazu da się wymontować sam jeden czy jest on zespolony z dwoma pozostałymi? bo piszesz o demontażu zespołu pedałów. no i zasadnicze pytanie, pedał gazu jest taki sam do wszystkich silników czy muszę szukać specjalnie do mojego silnika? czy np we wszystkich benzynowych jest taki sam?
Tak, możliwe, prędzej przestanie reagować.
Z tego co kojarzę to chyba wszystkie są na jednej osi, ale nie trzeba wyciągać wszystkich. Nie wiem bo nie robiłem tego jeszcze. Można wymienić sam pedal przyspieszenia. Tu odsyłam do serwisowki i do katalogu części np catcar.info bo tu moja wiedza się kończy w tym temacie . Znajdę chwilę to postaram się sprawdzić - podaj wersję techniczną Twojego scenica (4,5,6 i 7 cyfra numeru vin). #Wytapatalkowane (28-11-2018, 15:29)sylfon napisał(a): Pedału gazu przykrecony jest jak dobrze pamiętam na 3 nakrętki. Do jednej jest kiepskie podejście, ja luzowalem ten plastik co zakrywa tunel środkowy. Demontaż trwa kilka(naście) minut.Dokładnie. Tak to wygląda w serwisowce Wygląda na to ze są dwa rodzaje, zależne od tego czy jest tempomat - jeśli tak, to musi być pedal z punktem oporu pod koniec zakresu. Jeśli nie to zwykły wystarczy. #Wytapatalkowane
op
Mam wersję z tempomatem. Pod pedalem jest ogranicznik taki z plastikową nakładką. Faktycznie pedał jest na 3 śruby, jedną z ciężkim dostępem. Oglądałem to przed chwilą, na zgaszonym silniku wciskalem kilkanaście razy pedał i się nie zblokował ani razu. Co zauważyłem. Na centymetr przed dojsciem do tego ogranicznika pedał ma jakby delikatny, łagodny schodek. Jakby dochodził do tego momentu i z troszkę większa siła dochodzi już do końca.
Z tego co się jeszcze dowiedziałem -pedał gazu bezwiednie opadł jej do podłogi podczas przyspieszania. Powiedzmy że miała to w połowie wysokości i wpadł jej tak jak nieodplwietrzony pedały hamulca nieraz leci w dół. Obroty z tak wcisnietym pedałem oscylowały w okolicach obrotów biegu jałowego. Będę teraz ja jeździł nim i to badał. Czy ktoś kiedyś próbował rozebrać potencjometr? Tam się da cokolwiek przeczyscic? Naprawić? |
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
2 gości