op Cześć Wszystkim,

szukałem na forum i nie bardzo znalazłem mój przypadek. Ostatnio jechałem na długą trasę Gdańsk - Poznań - Gdańsk. Po kiluset km zacząłem mieć wrażenie iż z prawej strony mi terkocze.
Po powrocie, samochód przestał dzień i teraz jest terkotanie z lewej strony. Z prawej od strony pasażera już nie ma tego tyrkotania. 
Tyrkotanie pojawia się tylko gdy Scenic jedzie na luzie. Wraz ze wzrostem prędkości tyrkotanie zmienia swoją częstotliwość na coraz szybszą, że tak powiem. Im szybciej jedzie Scenic tym odgłos jest cichszy. Zjerzdżałem z górki to udało mi się sprawdzić. Przy hamowaniu silnikiem czy przy przyśpieszaniu nie ma tego odgłosu, na postoju też. Wydaje mi się również że na tempomacie jest ale baaardzo słabo słyszalny i z dużą częstotliwością.

Dodatkowo jakiś czas temu wymieniłem łączniki stabilizatora x2, końcówki drążków, tuleje maglownicy z prawej strony, sprężyny oraz tuleje stabilizatora.


Nie mam pojęcia co to może być. Pomożecie?


Grand Scenic II 2.0 16V.

Ciężko wyczuć na odległość. Może wrzuć jakiś filmik na YT.

Dokręć koła

op To nie koła. Mała aktualizacja.
Dźwięk teraz dochodzi tak jak by ze środka. Słychać tak jak by tarcie plastiku o plastik albo jak by coś było nie tak z łożyskiem. Tylko gdy jadę na luzie lub gdy lekko hamuję silnikiem.
Dzisiaj otworzyłem osłonę. Sprawdziłem czy osłona nie jest luźna lub czy jakieś przewody nie są luźne. Jedyne co zauważyłem to luźna chłodnica klimy, włożyłem ja na miejsce i lekko luźny przewód z prawej strony ale jego nie mam jak umocować. Lekko dotyka do śruby osłony rozrządu.
Skrzynia? Łożysko podpory wału? Sam nie wiem.

op Dzisiaj samochód poszedł do mechanika. Nic nie znalazł.
Nadal słychać stukanie na luzie gdy samochód jedzie albo powoli zwalnia na luzie. Brak drgań, brak innych stuków.
Starałem się zrobić jakiś filmik czy coś nagrać ale dźwięk jest za słaby.

Może jakaś opaska, trytytka?

Hej, mogę dołączyć się?
Czytając początek myślałem że coś podobnego jak u mnie, ale raczej są to różne rzeczy.
U mnie znów tak jakby rzęzi na obrotach powyżej 3tys gdy hamuję silnikiem głownie podczas jazdy, ale na postoju też jak się wciśnie konkretnie gaz by były obroty da się usłyszeć. Mnie hałas kojarzy się tak jakby z drganiami gdy podkładka metalowa skacze na jakimś metalu.

Mam też drugą sprawę, bo znów mi z przodu skrzypi zawieszenie gdy przejeżdżam przez próg zwalniający lub jakaś niesforna dziura z jezdni.
Miałem w tym roku wymieniane drążki kierownicy, końcówki drążka kierownicy i gałki, czy to coś z tego mogło znów nawalić? Akurat u Sceników to wspólna cecha z tego co obserwuję przy przejeżdżających koło mnie przez próg.

op Axel, jeżeli chodzi o zawieszenie to niektóre poduszki amortyzatorów się tak zachowują. Skrzypią na samym początku dopóki SC się nie rozgrzeje w zimie, a w lecie w ogóle nie skrzypią. Chodzi o to że guma w nich tak się zachowuje, są ok ale skrzypią. Podobno wystarczy wstrzyknąć smar silikonowy w poduszki i po sprawie ale nie sprawdzałem.

U mnie skrzypienie przeszło ale podobno jest to związane z łożyskiem oporowym w skrzyni biegów i że ten model tak ma i można jeździć. Miałem okazję sprawdzić olej w skrzyni biegów i kolor jest ok.

U mnie skrzypiały łączniki stabilizatora

op Drgań na kierownicy nie czuję.
Dodatkowo jeden łącznik mocno ruszałem i niczego nie wyczułem.
Jednak u mnie dalej słyszę stuki ale dużo mniejsze na luzie. Ehh