op Witam
Jak w temacie dotknęłamnie awaria wspomagania układu kierowniczego w Scenicu. Mianowicie po około tygodniowym postoju w garażu odpaliłem auto a tam komunikat Steering fault i brak wspomagania. Wczoraj byłem na diagnostyce komputerowej u znajomego mechanika i odczytał co jest brak połączenia z e sterownikiem ale napięcie dochodzi 12,49V. Mówi że więcej błędów niema i mając aktywny przycisk kasowania błędów użył go ale nic to nie dało. Odjechałem 2 km postawiłem pod sklepem na 10 min. wracam zapalam i wspomaganie jest komunikatu brak, kierownica działa lekko, no może delikatnie są opory momentami ale działała jak zwykle. Dojechałem do domu zgasiłem . Wracam za 10min. odpalam i znowu steering fault brak wspomagania. Sprawdziłem akumulator w stanie spoczynku 12,3V podczas pracy 14,3V, sprawdzone bezpeczniki ok. Czy ktoś już rozwikłał ten problem. Czy jest szansa zregenerować samemu ten układ.
Proszę o jakieś wskazówki.

Albo gdzieś nie dochodzi prąd (np. zaśniedziałe złącze) albo jest problem z masą.

może maglownica się przyciera i komp dostaje błędy

op Dzisiaj sprawdziłem na kostce zasilającej sterownik na wspomaganiu ( dwu pinowa) napięcie 13,78V, styki wszystkie ok. Maglownica chodzi bez problemów. Testowałem różne zachowania i tak przy zgaszonym samochodzie odpiąłem zasilanie wtyka dwu pinowa i cały czas steering fault, podpinam i zapalam auto brak błędu za chwilę wyskakuje. Kolejna próba odpinam zasilanie sterownika i kość która znajduje się obok zapalam auto ( zapala bez problemu ) ale świeci się serwis, stop steering fault, oprócz tego sygnalizuje otwarcie wszystkich drzwi niezapięte pasy oraz świecą się strzałki od kierunków. Przepatrzyłem wszystkie masy i wydaję się być ok. Już bardzo nie wiem co dalej sprawdzać. Czytając w internecie mógł paść silnik wspomagania, sterownik lub czujnik kąta skrętu ale akurat nie bardzo mogę go zlokalizować. Coś może jeszcze komuś przychodzi na myśl?

Nie bordo mogę pomóc na odległość ale jak by co to mam wspomaganie całe kompletne jak nowe

Dzisiaj sprawdziłem na kostce zasilającej sterownik na wspomaganiu ( dwu pinowa) napięcie 13,78V, styki wszystkie ok. Maglownica chodzi bez problemów. Testowałem różne zachowania i tak przy zgaszonym samochodzie odpiąłem zasilanie wtyka dwu pinowa i cały czas steering fault, podpinam i zapalam auto brak błędu za chwilę wyskakuje. Kolejna próba odpinam zasilanie sterownika i kość która znajduje się obok zapalam auto ( zapala bez problemu ) ale świeci się serwis, stop steering fault, oprócz tego sygnalizuje otwarcie wszystkich drzwi niezapięte pasy oraz świecą się strzałki od kierunków. Przepatrzyłem wszystkie masy i wydaję się być ok. Już bardzo nie wiem co dalej sprawdzać. Czytając w internecie mógł paść silnik wspomagania, sterownik lub czujnik kąta skrętu ale akurat nie bardzo mogę go zlokalizować. Coś może jeszcze komuś przychodzi na myśl?

Jeśli taka choinka robi się na desce to coś nie tak z masami (w dziale manual jest rozrysowane gdzie masy są w SC) lub kostka pod fotelem kierowcy albo zalane UCH. Naprawę proponuje zacząć od http://www.scenic-forum.pl/Watek-SCENIC-...-podszybia