Witaj gościu!
Zarejestruj się bądź zaloguj i odblokuj dostęp do wszystkich działów forum

SCENIC II PH I Metaliczne puknięcie, uderzenie.


Gracjan.K
Zarejestrowani

op
Witam, całe grono forum.
Zwracam się do was o pomoc. Bo teraz, to nie wiem, od czego zacząć. Opiszę sytuację.
Wsiadam do auta i rozruch. Wsteczny, ruszam nagle słuchać metaliczny stuk w silniku. I od razu zawory zaczęły klepać. Zgasiłem żabę. Maska do góry sprawdzam, czy coś spadło, urwało się. Ale nie widzę powierzchownie nic. No to odpalam bez problemu, jak zawsze. Słyszę klepanie zaworami. Delikatnie gazu zawory głośniejsze ujmuje mniejsze klepanie. Musiałem dojechać do domu, wolniej delikatniej. Po dojechaniu zgasiłem odczekałem chwilę. Start pali beż problemu zaworów nie słychać tak mocno i wyraźnie. Auto nie traci mocy, turbo działa brak jakiegoś dziwnego dymu z wydechu. Clip brak błędów. Na liczniku żadnych zmian. Ale teraz silnik zaczął być głośniejszy, znaczy przed tym metalicznym dźwiękiem/uderzeniem. Teraz zaczynam siebie obwiniać, że po odpaleniu, od razu ruszyłem. A nie jak zawsze odczekałem minuty albo dwóch. Wiem, że teraz to wróżenie z kart. Ale myślę, że ten metaliczny pierwszy dźwięk nie wziął się znikąd. Co sprawdzić, bo silnik jest głośniejszy do porównania przed tym uderzeniem. Doradzicie, od czego zacząć, bo nie daje mi to spać. To jest gorsze od mojej żony, można się obrazić, strzelić focha.
A strzel focha na żabę jak. Czytam w Google i dalej nic nie wiem tak od 2 dni. Pomocy.

Odpowiedz
wojteks
Zarejestrowani

Sprawdź pasek rozrządu czy nie przeskoczył. Skoro się nie zatarł to ciśnienie oleju raczej jest. Jest też opcja czapka w górę i jak będą odciski zaworów na tłokach to .....



Może być drogo do wymiany silnika włącznie.

Odpowiedz
[-] 1 użytkownik postawił piwo użytkownikowi wojteks za ten post post:
  • Gracjan.K
pawlosio
Zarejestrowani

Oby nie to co mi...mi skończyły się panewki....
Dla Ciebie może być o tyle lepiej że do scenic II znacznie tańsze czesci i silniki...

Ale oby to nie było to...
Odpal delikatnie..nie gazuj...maską do góry i nasłuchy...może tylko jakaś blaszka może tłumik? Jak silnik równo pracuje i nie traci mocy to jest szansa że będzie dobrze...

Odpowiedz
[-] 1 użytkownik postawił piwo użytkownikowi pawlosio za ten post post:
  • Gracjan.K
Gracjan.K
Zarejestrowani

op Hej aby tak było. Tylko zastanawia
 mnie to pukniecie metaliczne.

Odpowiedz
andrzejwa
Zarejestrowani

(02-04-2022, 01:53)Gracjan.K napisał(a): Teraz zaczynam siebie obwiniać, że po odpaleniu, od razu ruszyłem. A nie jak zawsze odczekałem minuty albo dwóch.
Nie obwiniaj się, ja tak robię od zawsze i nigdy żadnych problemów z racji takiego zachowania. Przecież nie ma na zewnątrz - 15 stopni.
Może to było tylko chwilowe zacięcie się iglicy wtryskiwacza i stąd takie metaliczne stuknięcie. Jeździj i obserwuj jak coś ma wyjść to wyjdzie. Nie będziesz w ciemno wszystkiego wymieniał.

Odpowiedz
[-] 1 użytkownik postawił piwo użytkownikowi andrzejwa za ten post post:
  • Gracjan.K
Gracjan.K
Zarejestrowani

op Dziękuję wszystkim za rady i podpowiedzi. Dziś zrobiłem 200 km, jedzie, pali, działa. Zobaczymy tak jak piszesz co ma wyjść to wyjdzie.
A że silnik głośniejszy sam teraz nie wiem. Ja to chyba jakiś przewrażliwiony jestem. Ha menopauza, czy jakieś coś się przykleiło. W moim wieku zegar zaczął chyba odliczać do tyłu. Dziękuję jeszcze raz.

Odpowiedz
Gracjan.K
Zarejestrowani

op Witam ponownie. Problem został  zlokalizowany i naprawiony. 
Żaba chodzi  jak talala w ostatniej chwili  
  wiechała na podnośniki   o własnych siłach.
 Po długich rozmowach z francuskim płazem. 
 I poskładaniem Wszystkiego do kupy. 
 Powiedziałem  że  jak nie zapali  to pojedzie już 
 Nie o własnych  siłach  prosto na szrot.
 I zabiorę z niej  tylko kamerkę. 
 Wsiadam do auta poskładanego  100% tak jak  
  było przed felernym metalowym puknięciem.
 Dwie zdrowaski sprzęgło,start i zapaliła .
Nie dzwoni,a nawet myślę że ciszej motor pracuje.
 Czyli nie pojedzie  na miejsce wiecznego spoczynku.
 Bo tyle co ja serca i zdrowia w nią włożyłem
   tylko ja wiem. Wszyscy  mówili francuz  to złom, 
 Szrot a ja jej do ostatniej chwili broniłem.
 I bronił  będę  . I nie chcem wymienić  na inny.
 Kolega pyta  a co nastepnego kupisz ,chyba nie 
  francuza.Nie nie tylko Espace.  Co obstawiacie.
 Pasek rozrzadu, kola / zębatki 
     popychacze ,napinacz?
 2 Dni po 6 godzin mi to zajęło.  W następnym 
  poście  napiszę  rozwiązanie . Ale spróbujcie 
  Trafic.

Odpowiedz
pawlosio
Zarejestrowani

Pasek Ale nie rozrządu?

Odpowiedz
Gracjan.K
Zarejestrowani

op Rozrządu też, ale wymieniłem przy okazji .Ale główna awaria to nie paski.

Odpowiedz
pawlosio
Zarejestrowani

A co?

Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek:

1 gości