op

hmm podał ceny jakby bez rabatu

Powoływałem się oczywiście na forum.

op I tarcze wymienione ale jednak nie samodzielnie
Kupiłem ostatecznie ten zestaw:
http://allegro.pl/tarcze-klocki-tyl-rena...88468.html

Chyba niezła cena

Po wymianie świerczenie oczywiście zniknęło ale to łłłłuuuuułłłłłuuuuułłłłłuuuu na szybkich zakrętach w prawo chyba nie chociaż nie mam jeszcze pewności bo nie miałem gdzie na 100% sprawdzić.

Ale..... Coś dziwnego, złego stało się przy okazji tej wymiany...
Zaraz po wymianie, jeszcze w garażu jak chciałem zapalić samochód żeby wyjechać to nie mogłem bo pojawił się komunikat że nie znaleziono karty. Po dwukrotnym zamknięciu i otwarciu samochodu w końcu "znalazł kartę" i zapalił więc pojechałem. Po drodze zatrzymałem się u kumpla i tam stało się to samo - nie mogłem zapalić bo pojawiał się komunikat o nieznalezionej karcie. Po wielu próbach zamykania, otwierania, wychodzenia, wchodzenia, otwierania bagażnika itd. w końcu odpalił i pojechałem do domu. W domu wymieniłem baterię w pilocie bo jeszcze jak byłem u kolegi nie mogłem zamknąć samochodu z odległości około 10 metrów - musiałem podejść prawie pod sam samochód żeby z pilota go zamknąć. Wymieniłem więc baterię myśląc, że jakoś dziwnie nagle się rozładowała ale niestety to nic nie dało. Dzisiaj rano znowu 15 minut kombinowałem zanim znalazł kartę i odpalił....

Czy wiecie o co może chodzić ???

Zaznaczę, że przed wymianą tarcz nie wiedziałem jak się zwalnia ręczny hamulec i chwilę kombinowałem różne kombinacje naciskania i trzymania START z różnymi pedałami hamulca, sprzęgła i wajchy od ręcznego. W końcu go zwolniłem, a chwilę później dziwnie włączył się wentylator chłodnicy i bardzo długo kręcił zanim zgasł - samochód nie był zagrzany, zresztą włączył się już chwilę po zgaszeniu samochodu - po tych kombinacjach ze zwolnieniem ręcznego - może to ma jakiś związek.

Bardzo bym Cię prosiła abyś opisał ten problem w odpowiednim dziale. Karta to nie tarcze

Wysłane z mojego LG-D320 przy użyciu Tapatalka

op ok juz to przenosze - kopiuje w inne miejsce...

Witam Forumowiczów. Mam Grand Scenica II 1.6 16 V (z 2004 roku). Mam do wymiany łożysko z tyłu po stronie kierowcy. Zasięgałem opinii i z tego co mi powiedziano w hurtowni części (SZIK) to muszę wymienić komplet z tarczą, ponieważ przy wymianie samego łożyska ABS może przestać działać. Zamówiłem więc komplet. Czy ktoś z szanownych mógłby mi to potwierdzić. Sprawa jest dosyć pilna. Proszę o informację.

Czy ktoś z szanownych mógłby mi to potwierdzić. Sprawa jest dosyć pilna. Proszę o informację.

Tak łożysko jest wymienne teoretycznie tylko ponieważ w Polsce wszystko się da
A tak na serio to trzeba by było wyprasować dobrze i nie wiem czy pierścień ABS by np nie pękł, Myślę że w granicach 500zł kupisz dobry komplet tarcz z łożyskami, zaczerpnij na forum wiadomości na temat Rafterauto (tam mamy zniżki, powołaj się na forum)
Za wymianę łożysk pewnie dobrze skasują i nie wiem czy ktoś będzie chciał wziąć za to odpowiedzialność

ponieważ przy wymianie samego łożyska ABS może przestać działać

pierścień może pęknąć

to muszę wymienić komplet z tarczą

komplet na oś, jak już to kupuj na cały tył

I tarcze wymienione ale jednak nie samodzielnie
Kupiłem ostatecznie ten zestaw:
http://allegro.pl/tarcze-klocki-tyl-rena...88468.html

Chyba niezła cena

Po wymianie świerczenie oczywiście zniknęło ale to łłłłuuuuułłłłłuuuuułłłłłuuuu na szybkich zakrętach w prawo chyba nie chociaż nie mam jeszcze pewności bo nie miałem gdzie na 100% sprawdzić.

Ale..... Coś dziwnego, złego stało się przy okazji tej wymiany...
Zaraz po wymianie, jeszcze w garażu jak chciałem zapalić samochód żeby wyjechać to nie mogłem bo pojawił się komunikat że nie znaleziono karty. Po dwukrotnym zamknięciu i otwarciu samochodu w końcu "znalazł kartę" i zapalił więc pojechałem. Po drodze zatrzymałem się u kumpla i tam stało się to samo - nie mogłem zapalić bo pojawiał się komunikat o nieznalezionej karcie. Po wielu próbach zamykania, otwierania, wychodzenia, wchodzenia, otwierania bagażnika itd. w końcu odpalił i pojechałem do domu. W domu wymieniłem baterię w pilocie bo jeszcze jak byłem u kolegi nie mogłem zamknąć samochodu z odległości około 10 metrów - musiałem podejść prawie pod sam samochód żeby z pilota go zamknąć. Wymieniłem więc baterię myśląc, że jakoś dziwnie nagle się rozładowała ale niestety to nic nie dało. Dzisiaj rano znowu 15 minut kombinowałem zanim znalazł kartę i odpalił....

Czy wiecie o co może chodzić ???

Zaznaczę, że przed wymianą tarcz nie wiedziałem jak się zwalnia ręczny hamulec i chwilę kombinowałem różne kombinacje naciskania i trzymania START z różnymi pedałami hamulca, sprzęgła i wajchy od ręcznego. W końcu go zwolniłem, a chwilę później dziwnie włączył się wentylator chłodnicy i bardzo długo kręcił zanim zgasł - samochód nie był zagrzany, zresztą włączył się już chwilę po zgaszeniu samochodu - po tych kombinacjach ze zwolnieniem ręcznego - może to ma jakiś związek.

ja miałem identyczny problem tez takie buczenie i tez myslałem ze to co s z kół a okazało sie ze to poduszka górna silnika taka co w niej olej jest nie jest tania bo 250zł ale po wymianie poznałem na nowo komfort jazdy sceniciem.

op

ja miałem identyczny problem tez takie buczenie i tez myslałem ze to co s z kół a okazało sie ze to poduszka górna silnika taka co w niej olej jest nie jest tania bo 250zł ale po wymianie poznałem na nowo komfort jazdy sceniciem.

To może u mnie będzie to samo bo nadal przy skrecie słyszę nierównomierne buczenie. A czy po wymianie ustało tylko to buczenie, a może jeszcze jakieś inne plusy są wymiany tej poduszki? - bo jak za 250 zł ma zniknąć tylko to buczenie to może nie warto ?
Na wolnych obrotach czasem czuję jak mi rusza samochodem - czy to mogłaby być ta sama poduszka?

ja miałem identyczny problem tez takie buczenie i tez myslałem ze to co s z kół a okazało sie ze to poduszka górna silnika taka co w niej olej jest nie jest tania bo 250zł ale po wymianie poznałem na nowo komfort jazdy sceniciem.

To może u mnie będzie to samo bo nadal przy skrecie słyszę nierównomierne buczenie. A czy po wymianie ustało tylko to buczenie, a może jeszcze jakieś inne plusy są wymiany tej poduszki? - bo jak za 250 zł ma zniknąć tylko to buczenie to może nie warto ?
Na wolnych obrotach czasem czuję jak mi rusza samochodem - czy to mogłaby być ta sama poduszka?

Sorki że tak puzno ,ale urlop miałem i nie było jak z zamiedzy odpisywać:-)
Więc tak ja objaw miałem taki ze podczas czy to welnej czy szybkiej jazdy słychac było własnie takie buuuuuuu... buuuuuuuuuu i tym podobne.Diagnozy były rózne poczawszy od opon i łożysk po przegóby i reszte zawieszenia.Aż w końcu poprosiłem brata zeby odpalił silnik ja patrzyłem pod maska co i gdzie moze byc cos nie tak .a najprosciej to sprawdzic poduszke na odpalonym silniku i naciskąc na ta aluminiowa łape co jest przykręcona do poduszki ja podczas nacisku zauwazałem i wyczuwałem na niej luz taki luz ze az jedna guma dotykała drugiej guma i ocierały o siebei i to własnie to ocieranie gum powodowałoo taki dzwięk wredny cos jak by podobny dzwięk z łozysk w kołach musisz ją mocno naciskac w bok tak jak byś ja chciał przesunąc w momencie jak ja nacskałem silnik zaczynał ''inaczej'' pracowac i nietelepało nim tak .Po wymianie tej poduszki naprawde kommfort jazdy jest przeogromny miłe zaskoczenie.tylko jesli masz walnietą poduszke to kupuj tyllko oryginał taki co ma zaszlfowane logo i napis bo kuopisz zamiennik i albo bedzie lepiej na pare miesiecy albo wręcz odwrotnie gorzej jak na starej.Daj znac czy ogarnołes teemat.

Panowie Panie :-) 

Pytanie czy dokręcając tylne tarcze do piasty (tył) koniecznie trzeba mieć klucz dynamometryczny ? czy można dokręcić na "lekko na chama" ?