op Oba pytania już padły.
17/18
Z dystrybutora.

sprawdź spaliny jak odpalisz rano czy jest gesty siwy dym jeśli jest podobnie jak w innych autach to problem może być w oporze toczenia
spróbuj popchnąć samochód na luzie czy się da na równym ja mam scenica 2 lift z gazem spalanie na poziomie ok 10 litrów w koło komina na trasie czasem jeszcze mniej jak tankuje na sprawdzonej stacji . kiedyś tankowałem na takiej podrzędnej stacji niedaleko koło mnie to wychodziło 13 lub 12 litrów gościu coś kombinuje z gazem więc trzeba niestety liczyć kilometry bo gaz nie jest taki sam

---

silnik mam też 2.0 16 v 135 km

op

 problem może być w oporze toczenia

---

Zacznij proszę czytać zawarte w poście informacje...

możesz tez jechać na kompa podpiąć się sprawdzić błędy w silniku ja sobie kupiłem sprzęt do diagnostyki i robię sam .w necie jest sporo gości co robią za mała kasę robisz zdjęcia tych odczytów i ustalasz gdzie może być problem w razie coś mogę ci coś doradzić

op

możesz tez jechać na kompa podpiąć się sprawdzić błędy w silniku ja sobie kupiłem sprzęt do diagnostyki i robię sam .w necie jest sporo gości co robią za mała kasę robisz zdjęcia tych odczytów i ustalasz gdzie może być problem w razie coś mogę ci coś doradzić

Nie nie, dzięki.. odpuszczę.

nie napisałeś jakie błędy masz w sterowniku

---

nawet jeśli wymienisz części to nie zawsze wróci wszystko do normy bo czasem sondę trzeba zaadoptować

op Czasem?
To zależy od humoru danej sondy?
Pisałem jaki błąd występował, i że już nie występuje.
czytasz co 3 post?

Przyuczanie układu dolotowego zrobiłem dziś rano (przeuczania sondy w clip ie nie widzę - wskażesz?)

U mnie jak zaczął chlać okazało że czujnik temperatury płynu wskazywał na kompie -40 stopni. Ale na desce było normalnie. Czujnik wymieniony i jest ok.

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

op

Wy sobie nabijacie posty?

Jeśli nie macie nic do powiedzenia w temacie to dajcie proszę na wstrzymanie.

Jak możecie pisać tak bezsensowne posty kolega ma problem i musicie mu pomóc i to natychmiast, przecież po to tu jesteście żeby z darmo pomagać bez gadania bezsensu 


a tak na poważnie to zluzuj majty bo to forum na którym się rozmawia i jeśli ktoś ma na to ochotę to może ewentualnie pomóc ale nie musi, równie dobrze nikt nic by nie napisał. Dostarczaj informacje i bądź grzeczny a może ktoś na prowadzi Cię na rozwiązanie. Przy takich odzywkach już widzę jak ktoś Ci pomoże.

Taki typ człowieka , co się go pyta o kolor nadwozia, a ten gada o jajecznicy... Takiej [pomocy właśnie potrzebowałem, aż gacie mi się "zluzowały".. - od jego o Twojej  fachowej wiedzy

Panowie proszę o spokój.To sie watek techniczny

pio555 Dzięki!


A teraz do sedna .
Sterownik gazu wykraczał sterownik silnika.
Po bardzo szybkim kilkukrotnym przełączeniu z bp na lpg auto odżywa , a na wyświetlaczu spalanie widocznie mniejsze, no i w końcu da się przyśpieszyć na autostradowym wzniesieniu. 

Sterownik mam obecnie na stole, za chwile pójdzie pod miernik i oscyloskop, jak wszystko będzie OK, wgram nowy wsad bo może po prostu wykrzaczyło się oprogramowanie.
Jest też szansa ze coś się stało z samym sterownikiem silnika , ale niestety moja wiedza tak daleko nie sięga.

Pomocnym, i mniej pomocnym bardzo dziękuje za ich wkład w naprowadzenie mnie na źródło problemu.

Pozdrawiam

op MAŁA AKTUALIZACJA

Uszkodzony byłe 100% sterownik w sekcji emulacji.
Prawdo podobnie pod wpływem temperatury uszkodzeniu (i widać to było gołym okiem) uległy 3 kondensatory elektrolityczne
niefortunnie umieszczone obok grzejącego się mosfetu. Sam tranzystor tez potrafił gubić gubić sygnał w losowych momentach na emiterze, co prawdopodobnie ogłupiało sterownik silnika dając dziwne sygnały w jego stronę ,a nawet wywołując błędy i wymuszając losowe czasy wtrysków (co ciekaw identyczne dla każdego wtryskiwacza).
Sklep jeszcze zamknięty więc chwilowo wlutowane części z odzysku, i auto z tego co widzę na wyświetlaczu pali około 11 litrów lpg, zbiera się należycie.

Może się komuś przydadzą te informacje, jako że na forach takie tematy raczej w większości są nie rozwiązane.

Pozdrawiam