op Witam, otóż od jakiegoś czasu na uruchomionym silniku ciężko wchodzi 1 i wsteczny. Na zgaszonym nie ma najmniejszych problemów podczas jazdy też jest w porządku. Sprawa wygląda następująco uruchamiam silnik załóżmy na biegu jałowym wciskam sprzęgło i wrzucam wsteczny na drążku biegów czuję opór coś jakby prężenie ale na siłę bieg wchodzi nie ma żadnych zgrzytów. Jeżeli już wrzucę ten wsteczny i cały czas trzymam nogę na sprzęgle to ponownie bieg wchodzi gładko ale jak odpuszczę sprzęgło i ponownie wcisnę aby wrzucić wsteczny znów wchodzi z oporem to samo tyczy się 1-nki. Dokładnie tak samo jest jak wcisnę sprzęgło wrzucam jedynkę idzie z oporem podobnie jak wsteczny ale jak nie wepchnę jej na chama tylko lekko cofnę drążek i zaatakuję ponownie to wchodzi dobrze. Kilka dni temu sprawdzałem olej w skrzyni jest świeży i pełen stan, odpowietrzałem sprzęgło a dziś podmieniłem linki i koszyk biegów i bez zmian. Sprzęgło nowe Luk.

Ja mialem tak, ze bardzo ciezko wchodzila 1 i wsteczny prawie zawsze nie wchodzil do konca. Po dolaniu oleju,1 rowniez wchodzi dosc ciezko, ale to zalezy, jest dzien ze od startu wejdzie jak w maslo, a potem np w czasie jazdy mowie tutaj jeszcze o zimnym silniku tj skrzyni trzeba ze tak powiem sily uzyc by ja wbic. Na wylaczonym silniku nie ma problemu. Po dolaniu oleju wsteczny za kazdym razem wchodzi gladko. Z jedynka mam tak ze czasem od poczatku i w jezdzie w korku chodzi jak trzeba a czasem podczas kazdej proby jej wbicia stawia opory.

Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka

op Ja pierwsze co zrobiłem to dolałem oleju i poprawy nie ma. Nie jestem w stanie stwierdzić kiedy nastąpił ten problem gdyż w tym samochodzie jest tyle usterek nakładających się na siebie, że cały czas coś stuka, puka, skrzypi i rzezi. Masakra nie wiem czy ze Scenicami jest taki problem czy trafił mi się taki śmieć. Z tymi biegami to taka dziwna sprawa bo nie ma takich objawów jakby np. wrzucać bieg bez sprzęgła nic nie zgrzyta tylko tak jakby coś prężyło i po przełamaniu tego oporu bieg wchodzi. Koszyk biegów odpada bo zmieniony a poza tym nie czuję oporu na koszyku tylko na skrzyni. Linki zmienione, sprawdziłem chodzą płynnie, montaż prawidłowy, wszystko na swoim miejscu nawet są na linkach te gumy aby nie wibrowały. Dlaczego na wyłączonym silniku nic się nie dzieje a na włączonym lipa? Widziałem, że jedna linka ma regulację na tym mocowaniu przy skrzyni ale na razie nic nie ruszałem.

w tym samochodzie jest tyle usterek nakładających się na siebie, że cały czas coś stuka, puka, skrzypi i rzezi. Masakra nie wiem czy ze Scenicami jest taki problem czy trafił mi się taki śmieć.

Przykro mi to mówić, ale raczej ta druga opcja.

Możesz podać dzielnicę?

Z tym problemem dot. 1 i R to obstawiałbym bym hydrauliczny wysprzęglik.

A sprawdzałeś poziom płynu hamulcowego?

Jeżeli chodzi o mnie to max

Też obstawiam problem ze strony sprzęgła. Ciekawe, czy dotyczy tylko 2 skrajnych przełożeń, czy np. z 3 na 4 przy puszczeniu i ponownym wciśnięciu sprzęgła też by wystąpił.

op

w tym samochodzie jest tyle usterek nakładających się na siebie, że cały czas coś stuka, puka, skrzypi i rzezi. Masakra nie wiem czy ze Scenicami jest taki problem czy trafił mi się taki śmieć.

Przykro mi to mówić, ale raczej ta druga opcja. Co do tej usterkowości to opiszę jedną z nich w dziale o klimatyzacji.

Możesz podać dzielnicę?

Dzielnica Warszawa-Wesoła

---

Co do płynu to max. Zastanawia mnie ta regulacja na jednej lince. Pojeżdżę trochę i w przyszłym tygodniu skrócę tą linkę na tej regulacji.

Mieliśmy swojego czasu problem z podobną skrzynią (choć w Volvo V-40.
Konieczne było wymontowanie i rozebranie skrzyni - poluzowała się jakaś nakrętka na wałku.
Na szczęście naprawa została wykonana szybko i nie doszło do zniszczenia skrzyni.

op

Z tym problemem dot. 1 i R to obstawiałbym bym hydrauliczny wysprzęglik.

A sprawdzałeś poziom płynu hamulcowego?

Niby wszystko może się zdarzyć ale wysprzęglik ma niecały rok, kupiony nowy Valeo.