op Witam, mam problem ze swoim Renaultem. Przy profilaktycznej wymianie świec mechanik zmierzył kompresję na cylindrach. Na 1 - 11 bar, na 2 - 9 bar, na 3 - 6 bar, na 4 - 12 bar. Samochód odpala, jedzie, skręca, hamuje, nie pobiera oleju, nie dymi. Dodam, że cała góra silnika była "urzygana" olejem spod górnej pokrywy pod kolektorem. Czy jest możliwe, żeby olej spływał do gniazda z cewką przez co zrobił się nagar na pierścieniach i ten po prostu się zapiekł? ( Przy wyciąganiu cewki na 3 cylindrze była cała w oleju, mokra - pozostałe suche) Wyciek został już ogarnięty i wszystko jest suchutkie. Pozostaje jedynie ten 3 cylinder. Czy płukanka silnika może załatwić sprawę i ruszyć pierścień lub popychacz?

A co pokazała próba olejowa? Bo na trzecim też jest za mało a pierwszy i czwarty też bym obstawiał że słabo ale jeszcze akceptowalnie.

Obstawiam że remont/wymiana silnika jest konieczny, żadne płukanki tego nie naprawią. Przynajmniej głowica w górę i pomiary cylindrów konieczne a może to tylko UPG między 2 a 3 cylindrem zaczyna się przepalać.

Świeca zalana olejem co najwyżej mogła dawać wypadanie zapłonu.