op zamówiłem całość przewody razem z gruszką, nr oryginału 8200571380

---

jeszcze taka ciekawostka, oryginalny filtr paliwa jest tańszy niż purflux.

Bez sprawnych zaworów zwrotnych zarówno po jej stronie ssącej jak i tłocznej - nie ma mowy o prawidłowej pracy układu (nie ma w układzie innego elementu zapobiegającego "cofaniu się" paliwa.

Są dwa rodzaje gruszek, z jednym zaworem lub dwoma. Jeżeli występuje jeden plastykowy zaworek to gruszka musi pracować w pionie. W zasadzie zaworki w gruszce są potrzebne tylko do pompowania paliwa po wymianie filtra a nie do blokady przed cofaniem paliwa do zbiornika. Producent dał gruszkę tylko właśnie  w tym celu. Jeżeli połączenia w układzie paliwowym są szczelne to żadne zaworki nie są potrzebne. Paliwo jest zasysane przy samym dnie i powrót paliwa też jest przy samym dnie zbiornika. Cofające się paliwo powinno jednocześnie zasysać z drugiej strony paliwo a nie powietrze. Cały układ powinien być w równowadze.Piszę tak bo wiem to z własnego doświadczenia, kilka lat jeździłem bez gruszki i żadnego zaworka. Najlepsze rozwiązanie to w miejsce awaryjnych szybkozłączek pozakładać zwykłe przewody gumowe dedykowane do paliwa.

op obecna gruszka nie chciała zaciągnąć paliwa, dlatego wymieniam na drugą

op Wymieniłem przewody paliwowe z gruszką. Parę ściśnięć, układ odpowietrzony, odpalił a tu nadal cofa się paliwo i nie zasysa ze zbiornika.....
Kolejny test jaki zrobiłem to rurka w puszkę z paliwem i do zasilania filtra, pociągnął. Spinam układ i powtórka, nie ciągnie ze zbiornika. Rozebrałem i środek aby dostać się go pływaka, odpiąłem przewód zasilający, jakaś przedłużkę do niego, do puszki z paliwem i zaciągną, brak powietrza leci do pompy wtryskowej samo paliwo. To wyjąłem pływak do naczynia z paliwem i przewodem do zasilania filtra i nie ciągnie. Czyli pływak do wymiany. Starałem się go rozebrać ale przewody paliwowe są tak zaciśnięte że chyba prędzej ją połamane niż ściągnę te plaskilowe przewody.
Jakieś zdjęcia z prac. Nowe przewody ładnie się prezentują.

Pięknie.
Daj znać czy dałeś radę ogarnąć, przyda się potomnym

Jedna uwaga: na fotkach widzę zamontowane nowe przewody paliwowe, ale -
bez ochronnych oplotów z siatki.
Elementy t5e pełnią jednak dość ważną rolę ochrony mechanicznej przed przetarciem.
Sugeruję uzupełnienie.

No właśnie, przetrą się od wstrząsow silnika i karoserii i będziesz miał czasami pożar.

op siatki ochronne są ale w mniejszej ilości niż w oryginale, przełożę ze starych

---

dziś pompa przyjechała, wieczorem testy i jak ok to składam to do kupy

op Wymieniłem dziś pływak na nowy. Układ odpowietrzony, odpalił... zgasiłem i znów cofa się paliwo....
Kolejne testy czy pompa wtryskowa zaciąga paliwo z filtra i wszystko ok, ale do filtra paliwo nie idzie.
Miałem w zapasie oryginalny filtr paliwa i wstawiłem go zamiast nowe purfluxa. Filtr Reno ma w sobie kuleczkę, czyli zaworek zwrotny. Po kolejnym odpowietrzeniu, odpaleniu i zgaszeniu paliwo też się cofa ale mniej. Nie ma paliwa pomiędzy gruszka a filtrem, wcześniej cofało się z pompy wtryskowej.
Kończąc dzisiejszy wieczór w garażu to jest tak że samochód odpala i zaciąga paliwo ze zbiornika do filtra. Podczas pracy są jednak pęcherzyki powietrza.
Macie jakieś pomysły co robić dalej?

Tak sobie myślę, może trochę dziwne, ale może w samym baku robi się podciśnienie przez brak odpowiedniego odpowietrzania.
I tym samym zasysa paliwo z powrotem.
Ale to tylko teoria