tyle powinien mieć na ciepłym, czyli na zimnym brak podwyższonych obrotów, stawiam na czujnik temp
Miro powinien coś podpowiedzieć w temacie

Dzisiaj po odpaleniu na zimnym miał około 800-900 obrotów... po włączeniu klimy obroty troszkę podskoczyły do 1000 ....

No i niestety trafił mi się samochód z uszczerbkiem. Chciałem wymieniać rozrząd u dobrego mechanika, zaufanego bynajmniej, a on znalazł pęknięty jeden blok silnika I silnik do wymiany

No to było grubo... Dużo do zrobienia było...
W aucie na dzień dzisiejszy jest już inny silnik (też używany , ale bez pęknięć), nowy rozrząd , pompa wody, wszystkie podzespoły rozrządu... Przy okazji zrobione wymienione sprzęgło parę innych rzeczy. Renia znowu jeździ

A koszta pewnie takie, że nowego byś kupił? czy nie było, aż tak źle?

Auto mnie kosztowało 4k ;) naprawa wszystkiego 3k... O_O także już bym dorwał jakiegoś diesle zarysowanego w marnym stanie Scenica II... Ale no tak to jest jak człowiek chce oszczędzić... I problem za problemem się pojawia. Jedno mi zrobili... a dzisiaj wracam sobię z przejażdżki około 70km.... wyprawa do BDG i do domu ... Jadę sobie spokojnie koło oczyszczalni ścieków... czuję że zaczyna brzydko pachcnieć mi z oczyszczalni w aucie. To włączyłem sobie nawiew (wentylację powietrza) "wewnętrzny" nie wiem jak to się wachowo nazywa... ale po prostu zamknięty obieg. Aby nie dopuszczać do auta zewnętrznego powietrza. I tak sobie jadę zadowolony wjeżdżam do mojego miasta , wracam na normalny nawiew(wentylację) i tu nagle coś zaczyna stukać, jakby silniczek jakiś puka w nim stycznik czy coś. Jak przełączę z powrotem na nawiew wewnętrzny to dźwięk znika... Także nie wiem gdzie szukać tej przyczyny... Przy otwartej masce Dźwięk dochodzi raczej z wewnątrz auta. A jak siedzę w aucie to w kokpicie po prawej stronie go słychać. Gdzieś pod poduszką powietrzną/za schowkiem... nie wiem gdzie tego szukać. Nie szukałem jeszcze żadnych informacji w internecie... Ale ściągnąłem zaraz pokrywę nad kierownicą i cały czas mi coś stuka ale nie ma od góry raczej do tego dojśćia... Od spodu nie sprawdzałem... Na zewnątrz zaraz za maską przy wycieraczkach jest taka pokrywka, ją też odkręcałem i też tam tego nie słyszę.... Martwi mnie co będę musiał rozkręcić żeby tam dojść... A po cichu liczę że dojdę od spodu pod spodem za schowkiem jest jakaś pokrywka i jedna śrubka, ale czy to jest dobry trop ? ktoś ma jakiś pomysł ?

To raczej kwestia klap od nawiewu ale to temat na odrębny wątek nie o drganiach silnika.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk