Uważam że przesadzasz.
Nikt nie mówi o zdejmowaniu pół centymetra tarczy tylko jej polizaniu nożem.
Klocek robi to samo tylko dłużej.
Zdarza się że krzywią się zupełnie nowe tarcze.
Kiedyś miałem podobnie i też kombinowałem. Nic nie pomagało. Zmieniałem opony i okazało się, ze felgi były mocno sfatygowane. Wyprostowali i spokój. Proste...łatwe... a wyszło na jaw przypadkiem
U mnie też biło ostro od zajechanych alusów. Zmieniłem na stalowe proste i teraz nie ma strachu że mi kierownica zęby powybija. Kiedyś jeszcze w polonezie biło mi strasznie przy hamowaniu jak wymieniłem klocki na nowe a tarcze były stare. Przestało samoczynnie po ok 500 km jak sie wszystko ułożyło :-)
Jeżeli tarcze to tylko dlatego, że stare klocki wpasowały się w wyrobione rowki. Nowe pracują szerzej (wyżej na tarczy) i widocznie na tej części "bije". Dotrą się. Również polecam przetoczyć i czekać aż tarcza osiągnie minimalną grubość. Nowe za tą cenę to niech sobie kolega z pierwszej strony wsadzi w ... rower