op
Tak jak w temacie. Ubywa płynu chłodniczego i oleju. Ale po kolei.
Zaczęło się od kontrolki czujnika poziomu oleju sygnalizował jego niski poziom ale nie zawsze(kółeczka i kreski).
Sprawdzenie na bagnecie faktycznie niski stan, więc dolałem 1 litr oleju o takich samych parametrach. Problem z czujnikiem znika poziom oleju na komputerze pokazuje ok połowę. Plus taki że czujnik zadziałał prawidłowo.
Dolewając olej zauważyłem niski poziom płynu chłodniczego w zbiorniczku wyrównawczym więc też go uzupełniłem.
Po za tym zauważyłem wracając z pracy na trasie ok 10km jadąc po mieście w korkach temperatura często podchodzi dużo powyżej połowy.
Czy te objawy nasuwają jakieś zaczątki awarii?
Ogólnie nie zauważyłem żeby kopcił siwym dymem, mocy też mu nie brakuje.
Poprzednie auto miało podobne objawy i tam była do robienia uszczelka pod głowicą(tyle że auto nie miało mocy, kopciło siwym dymem)
Sprawa jest świeża, jeździć i obserwować czy od razu oddać na weryfikację do mechanika?
Zaczęło się od kontrolki czujnika poziomu oleju sygnalizował jego niski poziom ale nie zawsze(kółeczka i kreski).
Sprawdzenie na bagnecie faktycznie niski stan, więc dolałem 1 litr oleju o takich samych parametrach. Problem z czujnikiem znika poziom oleju na komputerze pokazuje ok połowę. Plus taki że czujnik zadziałał prawidłowo.
Dolewając olej zauważyłem niski poziom płynu chłodniczego w zbiorniczku wyrównawczym więc też go uzupełniłem.
Po za tym zauważyłem wracając z pracy na trasie ok 10km jadąc po mieście w korkach temperatura często podchodzi dużo powyżej połowy.
Czy te objawy nasuwają jakieś zaczątki awarii?
Ogólnie nie zauważyłem żeby kopcił siwym dymem, mocy też mu nie brakuje.
Poprzednie auto miało podobne objawy i tam była do robienia uszczelka pod głowicą(tyle że auto nie miało mocy, kopciło siwym dymem)
Sprawa jest świeża, jeździć i obserwować czy od razu oddać na weryfikację do mechanika?