op Pytanie jest następujące. Jak zastąpić drogi regulator napięcia na jakiś tańszy.
Mam jakiś taki Lukasa który kosztuje 150zł.
Alternator to zwykła prądnica trójfazowa z prostownikiem (w dużym skrócie). Kiedyś prosto regulowano po prostu odcinając wzbudzenie. Teraz elektronika reguluje prąd wzbudzenia (tudzież napięcie wyjściowe).
Czy wystarczy proste wlutowanie czegoś powiedzmy od opla tak aby pasowało mocowo?
Czy ktoś to ćwiczył?
Czy ktoś pomorze?

Za tę cenę mam sprawny, z gwarancją, używany alternator.
Podaj symbol regulatora - może dobierze się jakiś (znacznie) tańszy zamiennik?
Przydał by się też producent i oznaczenie samego alternatora.
O ile pamiętam, regulatory oferowano mi swojego czasu w cenie gdzieś od 40 zł.

op Dziękuję
Stoi u kolegi na wymienia łożyska w kole. Jak wróci to napisze.
Pozdrawiam

a skąd wiesz że nie działa sam regulator??
jeżeli są w alternatorze również wytarte bieżnie po której chodzą szczotki to również nowy regulator nie pochodzi za długo.
nie kupuj najtańszych chińskich bo będziesz miał problem z reklamacją/wymianą bowiem części elektroniczne nie założone w warsztacie nie podlegają reklamacji
z drugiej strony są wątpliwej jakości.

op Witam
jestem nowym członkiem forum.
Pozdrawiam wszystkich wyjadaczy

---

Skąd wiem że regulator.
wciśnięcie gazu powoduje zwiększenie intensywności świecenia lamp.
Ale po napięciu paska nie widać wpływu zmiany prędkości obrotowej silnika.
A okazuje się że alternator mam Valeo.
Pozdrawiam

Ale to nie swiadczy ze padl regulator. To jest normalny objaw ladowania. Wlasnie po to w ukladzie regulator zeby wyrownac napiecie podczas zwiekszajacych sie obrotow. Porawne dzialanie to spadek I wzrost pomiedzy 13,5 a 14,6 Volta wiec zobaczysz roznice chwilowa w swieceniu swiatel. Raz jasniej raz ciemniej.