Ile ja się w zeszłym roku nakombinowałem. Wizja kosztów przed oczami. A winnym okazał się bezpiecznik w komorze silnika. Zapomniałem o zasadzie. Elektryka , w pierwszej kolejności bezpieczniki.

Nie wiem dlaczego, ale po zimie w espace zawsze pada ten bezpiecznik

u mnie zanim dobrze zacznie zimne leciec musi minac dobre 3-4 minuty nie wiem czym to jest spowodowane bo w scenicu lecialo znacznie szybciej

mniejsze ciśnienie czynnika (trzeba dobić)

Nie ma potrzeby dobijac jak i tak chlodzi jak ta lala mam tracic 120zl za dobicie to wolne poczekac 3min na zimnko

jeden dobija za 120zł a drugi za 20zł

jeden dobija za 120zł a drugi za 20zł

Nie mowie o znajomosciach

Z reguły nie ma dobijania tylko jest nabijanie.Spuszczają stary czynnik,sprawdzają szczelność i nabijają nowy.

A my w poprzednim po prostu dobijaliśmy Brat jest kierownikiem w firmie zajmującej się klimatyzacjami, a że czynnika mają od metra to podjechaliśmy i dobili

No właśnie,znajomości...

U mnie po diagnozie z klimatyzacją- okazało się że czynnika mało co było. A że pod porządną maszynę była wpięta to i test próżniowy był.
I test przeszła bez zarzutów, zawory sprawne. Zobaczymy co będzie za jakiś czas, bo może gdzieś jest jakieś mikro-ujście i trzeba będzie z UV szukać.
Tera po dosłownie 5 sekundach mocno chłodzi i oby tak zostało.
Albo po prostu poprzedni właściciel nie dbał o klimę i stąd te jaja.
Też słyszałem że niektórzy dobijają za dużo czynnika- i potem zaworem bezpieczeństwa robi się ujście całości żeby nie uszkodzić instalacji. Nie wiem czy w naszych Scenikach tez tak jest, ale w moim poprzednim aucie się z tym spotkałem.