Jako że kilka latek obracałem się w klimatyzacji dodam swoje trzy grosze.
1. Jeśli szpec sprawdza szczelność klimy nabijając ją powietrzem każ mu *****ć!!!! tylko i wyłącznie azot pod ciśnieniem (próba próżniowa ma z kolei duży margines błędu)
2. Syczenie w okolicy schowka pasażera? tam w większości aut (z kierownicą po lewej stronie) jest zawór rozprężny który zaczyna szumieć kiedy gazu robi się za mało, jeśli mała ilość gazu jest spowodowana nieszczelnością układu to licz się z tym że wkrótce czujnik niskiego ciśnienia wyłączy Ci klimę na stałe.
3. Kupujesz auto i człowiek Ci mówi że klimka spoko wczoraj była nabijana, odgrzybiana itd, pamiętaj że właśnie jesteś robiony w wała i za dwa/trzy tygodnie będzie piekło w aucie. Skoro klima wymaga nabicia to jest dziura!!!!!!! w układzie lub układ był rozbierany. Z jakiego powodu? domyśl się sam.
4. Zasada jest jedna: dopóki klima działa nie ingeruje się w układ ciśnieniowy!!!!! obsługa eksploatacyjna ogranicza się do wymiany filtra kabinowego i ewentualnej dezynfekcji kanałów powietrznych, jakiekolwiek inne czynności to dojenie klienta!!!!
5. Czynnik R134a się nie starzeje!!!! jeśli masz 15 letnią klimę i działa dobrze nigdy nie daj się namówić żadnemu oszustowi na wkładanie łap pod maskę Twojego auta.
6. Jeśli masz z jakichkolwiek powodów niesprawną klimę a w układzie jest jeszcze jakiekolwiek ciśnienie to spokojnie możesz tak jeździć, nic złego się nie stanie, czujnik niskiego ciśnienia nie zezwoli na start sprężarki a ciśnienie w układzie (nawet niewielkie) nie pozwoli na dostanie się wilgoci do układu, która dla klimy jest zabójcza. Stąd osuszacze w układzie.
7. Na koniec tak dla jasności: chłodnica z przodu to skraplacz a to co macie pod dechą w środku to parownik.