Witaj gościu!
Zarejestruj się bądź zaloguj i odblokuj dostęp do wszystkich działów forum

SCENIC I PH II Dłużej/ciężej odpala po dłuższym postoju


Kapitan Powolny
Zarejestrowani

op Przepraszam z góry za kolejnego posta ale może was to na coś naprowadzi.

Dziś załapał za trzecim razem. Każda próba- krótkir sekundowe zakręcenie rozrusznikiem. Przy drugiej próbie nie wskoczył na obroty. Przy trzeciej na przysłowiowy dotyk.

Coś jest nie tak. Jeżdżę Scenicem od ponad roku i nic nie odpadło, nic się nie zepsuło. Kim Ci Francuzi myślą, że są? Niemcami?
Odpowiedz
michaldck
Zarejestrowani

Pompa paliwa nie podaje?

telefonem

Lubię mojego Scenica Biggrin
Wydrze wydrzę wydrze wydrze wydrze wydrzę.
Odpowiedz
Kapitan Powolny
Zarejestrowani

op
(06-06-2017, 14:08)michaldck napisał(a): Pompa paliwa nie podaje?

telefonem

Raczej nie jest to wina pompki bo w trakcie kręcenia buda wibruje. Jak miałem w poprzednim aucie problem z filtrem paliwa to rozrusznik kręcił na sucho- nie słychać było ze silnik załapuje-a tutaj chce zalapać od pierwszej chwili tylko jakby iskra była za mała

Coś jest nie tak. Jeżdżę Scenicem od ponad roku i nic nie odpadło, nic się nie zepsuło. Kim Ci Francuzi myślą, że są? Niemcami?
Odpowiedz
michaldck
Zarejestrowani

Piszesz, że chyba iskry nie ma. Wymieniłeś już świece?

telefonem

Lubię mojego Scenica Biggrin
Wydrze wydrzę wydrze wydrze wydrze wydrzę.
Odpowiedz
Kapitan Powolny
Zarejestrowani

op
(06-06-2017, 16:14)michaldck napisał(a): Piszesz, że chyba iskry nie ma. Wymieniłeś już świece?

telefonem

Miałem to zrobić dziś, ale od trzech godzin leje równo i burza się kołuje nad miastem więc kupa. Jak jutro będzie znośnie to podejme wyzwanie.

Pytanie tylko czy poza świecami cos jeszcze może odpowiadać za kiepskie odpalanie. Dziś dolałem wachy do połowy baku i wiekszej zmiany nie odczułem

Coś jest nie tak. Jeżdżę Scenicem od ponad roku i nic nie odpadło, nic się nie zepsuło. Kim Ci Francuzi myślą, że są? Niemcami?
Odpowiedz
Daniel Rachwał
Zarejestrowani

Kiedyś miałem podobne objawy w nieco innym aucie niż Scenic. Zawsze odpalał za drugim razem. Próbowałem wtedy wszystkiego -pompa paliwa, wtrysk,świece i przewody. Winnym okazał się czujnik położenia wału korbowego.
Zerknij do niego. Zwróć uwage na jego styki. Może brudny lub zaolejony? U mnie był pęknięty.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
pio555 napisał 07-06-2017, 17:55:
Zapraszamy do przywitania się z innymi użytkownikami. Pierwszy post zgodnie z regulaminem pkt.4 powinien znajdować się w Powitaniach.

Kolejny post proszę napisać w Powitaniach. http://www.scenic-forum.pl/Forum-Powitania

(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-06-2017, 17:55 przez pio555.)

Odpowiedz
Kapitan Powolny
Zarejestrowani

op Dobra świece zmienione. Poprzednie były NGK. Były już zmęczone. Przy okazji co się nawymyślałem sposobów na wyciągnięcie świec z otworów to.... gratuluję żabojadom konstrukcji. Musialem operować dwiema nasadkami żeby klcz wystawał na kolektor na tyle żeby się go dało obrócić

Dziś rano po jednym przekręceniu klucza dwie sekundy mielenia na granicy zgaśnięcia i chodził.

W trakcie wymiany zauważyłem, że mam jedną cewkę inną (brązowa Valeo), reszta jest czarna, ale nie jestem pewien czy wszystkie sa z jednej parafii. Dodatkowo jedna jest dziwnie zaolejona-nadtopiona w okolicy oringu uszczelniającego (jakby się oring usmażył). Czy stan cewek i to że nie są jednakowe może mieć też wpływ na odpalanie?

Coś jest nie tak. Jeżdżę Scenicem od ponad roku i nic nie odpadło, nic się nie zepsuło. Kim Ci Francuzi myślą, że są? Niemcami?
Odpowiedz
scrabi
Zarejestrowani

(08-06-2017, 09:10)Kapitan Powolny napisał(a): Czy stan cewek i to że nie są jednakowe może mieć też wpływ na odpalanie?
mając zaolejona brugną cewkę pierwsze co to bym wyczyścił ew wymienił takową. kolor nie gra rolirózni producenci różne kolory/
jeśli cewka bedzie w oleju to iskra będzie szala bo pewnie jest przebicie i zamiast na świece iskra lata gdzie chce.
wyczyść cewki wszystkie i posprawdzaj stan oringów jeśli juz kaplica to mus je wymienić.

(08-06-2017, 09:10)Kapitan Powolny napisał(a): . Przy okazji co się nawymyślałem sposobów na wyciągnięcie świec z otworów to.... gratuluję żabojadom konstrukcji. Musialem operować dwiema nasadkami żeby klcz wystawał na kolektor na tyle żeby się go dało obrócić
nie mam pojęcia jak to ty robiłeś, ale ja u brata odkręcałem świece przy pomocy długiej nasadki tą do świec i długiej przedłużki ew przegub łamany do nasadki i grzechotki i po kłopocie.

(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-06-2017, 09:28 przez scrabi.)

 Zawsze do przodu, nigdy do tyłu. Biggrin 
Dostępne Ramki, wlepy i kubki z VI Zlotu, ........Oraz inne Gadżety....
Odpowiedz
kszyba
Zarejestrowani

(28-05-2017, 20:54)Kapitan Powolny napisał(a): Witajcie,


Od jakiegoś tygodnia mam problem z odpalaniem auta jak postoi powiedzmy 8 godzin lub dłużej. Temperatura nie ma znaczenia bo czy odpalam po nocy czy po postoju na słońcu efekt jest ten sam. Wcześniej odpalał z tzw"półobrotu"
A mi się wydaje że temperatura ma znaczenie. Problem masz zawsze jak silnik jest wystudzony. Ciepły silnik nie ma 30 st od stania na słońcu tylko 90 st.
Może zdechł jakiś czujnik temp wody lub powietrza.

Odpowiedz
Kapitan Powolny
Zarejestrowani

op
(08-06-2017, 09:17)scrabi83 napisał(a):
(08-06-2017, 09:10)Kapitan Powolny napisał(a): Czy stan cewek i to że nie są jednakowe może mieć też wpływ na odpalanie?
mając zaolejona brugną cewkę pierwsze co to bym wyczyścił  ew wymienił takową.  kolor nie gra rolirózni producenci różne kolory/
jeśli cewka bedzie w oleju to iskra będzie szala bo pewnie jest przebicie i zamiast na świece iskra lata gdzie chce.
wyczyść cewki wszystkie i posprawdzaj stan oringów jeśli juz kaplica to mus je wymienić.

(08-06-2017, 09:10)Kapitan Powolny napisał(a): . Przy okazji co się nawymyślałem sposobów na wyciągnięcie świec z otworów to.... gratuluję żabojadom konstrukcji. Musialem operować dwiema nasadkami żeby klcz wystawał na kolektor na tyle żeby się go dało obrócić
nie  mam pojęcia jak to ty robiłeś, ale ja u brata odkręcałem świece przy pomocy długiej nasadki tą do świec i długiej przedłużki ew przegub łamany do nasadki i grzechotki i po kłopocie.

To była trochę skomplikowana operacja. Nasadka do świec była nieco krótsza i po założeniu przedłużki (tak żeby nie zwalać podszybia) grzechotka wpadała w kolektor tak że nie szło nią obrócić- nie wiem może przedłużka była ciut za krótka. Luzowałem więc świece dłuższą nasadką a wyjmowałem tą do świec po miała gumkę. Różnica między nasadkami była może kilka cm ale pozwalało to na manewry grzechotką. Niestety ale miałem dostęp tylko do takiego a nie innego zestawu kluczy.

Coś jest nie tak. Jeżdżę Scenicem od ponad roku i nic nie odpadło, nic się nie zepsuło. Kim Ci Francuzi myślą, że są? Niemcami?
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek:

5 gości