Witaj gościu!
Zarejestruj się bądź zaloguj i odblokuj dostęp do wszystkich działów forum

SCENIC I PH II Dłużej/ciężej odpala po dłuższym postoju


Kapitan Powolny
Zarejestrowani

op Witajcie,


Od jakiegoś tygodnia mam problem z odpalaniem auta jak postoi powiedzmy 8 godzin lub dłużej. Temperatura nie ma znaczenia bo czy odpalam po nocy czy po postoju na słońcu efekt jest ten sam. Wcześniej odpalał z tzw"półobrotu"

Sytuacja ma się tak: Wsiadam, przekręcam kluczyk i silnik chechła jakiejś pięć sekund- już prawie slychać wycie rozrusznika, silnik ma ochotę zdechnąć i załapuje. Boje się, że zmielę drugi rozrusznik w ten sposób.

Początkowo łączyłem to z usyfiałą przepustnicą, ale po jej wyczyszczeniu obajwy sa te same. Jak postoi krócej to odpala od strzała.

Czy kilkukrotne przekęcenie na zapłon i dopiero odpalanie co zmieni? (podpompowanie paliwa)

Co mogę wymienić we własnym zakresie? Myślałem o świecach- ale może coś jeszcze do czego jest łatwy dostęp i możńa to ogarnąć

(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-07-2017, 09:57 przez Patrys4891.)

Coś jest nie tak. Jeżdżę Scenicem od ponad roku i nic nie odpadło, nic się nie zepsuło. Kim Ci Francuzi myślą, że są? Niemcami?
Odpowiedz
komarek34
Zarejestrowani

Masz lpg ?

Odpowiedz
Kapitan Powolny
Zarejestrowani

op
(29-05-2017, 05:13)komarek34 napisał(a): Masz lpg ?

Mam- ale byłem u magika w tej sprawie bo jakiś czas temu instalka zwariowała i w ogóle nie chciał jechać na gazie. Podpiął kompa- pokasował mase dziwnych błędów, zrobił test wydajności wtrysków i wszystko hula.

Uprzedzając pytanie- parownik trzyma ciśnienie i nie puszcza gazu podciśnieniem. Zresztą zgaszenie na benzynie daje ten sam efekt, więc to nie jest wina zalewania gazem

Coś jest nie tak. Jeżdżę Scenicem od ponad roku i nic nie odpadło, nic się nie zepsuło. Kim Ci Francuzi myślą, że są? Niemcami?
Odpowiedz
Marek1603
Przyjaciele forum

Odpalasz na PB? Może nie trzyma ciśnienia układ i musi najpierw pompka dopompować. Spróbuj przekręcić kluczyk w pozycję zapłon i odczekaj chwilę. Na zero i ponownie w zapłon. Jak pogasną kontroli odpal.

Odpowiedz
Kapitan Powolny
Zarejestrowani

op
(29-05-2017, 10:53)Marek1603 napisał(a): Odpalasz na PB? Może nie trzyma ciśnienia układ i musi najpierw pompka dopompować. Spróbuj przekręcić kluczyk w pozycję zapłon i odczekaj chwilę. Na zero i ponownie w zapłon. Jak pogasną kontroli odpal.

Tak. Odpalam na Pb bo sterownik instalacji mi nie pozwoli "normalnie" odpalić z gazu. Spróbuję z tym dwukrotnym kluczykowaniem i dam znać o efektach

Coś jest nie tak. Jeżdżę Scenicem od ponad roku i nic nie odpadło, nic się nie zepsuło. Kim Ci Francuzi myślą, że są? Niemcami?
Odpowiedz
komarek34
Zarejestrowani

U mnie były problemy z odpaleniem po nocy. Parownik trzymał. Winny okazał się puszczajacy wtryskiwacz gazu. Łatwo to zdiagnozować , choć Gazownik i którego byłem nie znalazł
Musisz zakręcić zawór na butli i wyjezdzic calutki gaz z układu. I zobaczysz jak pali rano. Samo gaszenie na pb nie styka bo jest gaz w układzie.
U mnie pomogło czyszczenie wtryskiwaczy gazu. Prosta robota. Założyłem też filtr odstojnikowy na przyszłość.

Odpowiedz
Kapitan Powolny
Zarejestrowani

op
(29-05-2017, 13:53)komarek34 napisał(a): U mnie były problemy z odpaleniem po nocy. Parownik trzymał. Winny okazał się puszczajacy wtryskiwacz gazu. Łatwo to zdiagnozować , choć Gazownik i którego byłem nie znalazł
Musisz zakręcić zawór na butli i wyjezdzic calutki gaz z układu. I zobaczysz jak pali rano. Samo gaszenie na pb nie styka bo jest gaz w układzie.
U mnie pomogło czyszczenie wtryskiwaczy gazu. Prosta robota. Założyłem też filtr odstojnikowy na przyszłość.

Tylko że zanim go zgaszę to najpierw wyłączam instalkę i jadę jeszcze parę km więc teoretycznie wyjeżdżam cały gaz z układu. Instalka ma 8 miesięcy (wtryski baracuda) więc nie sądze żeby się wysrały po takim okresie.

Sam już nie wiem w którą stronę kombinować

Coś jest nie tak. Jeżdżę Scenicem od ponad roku i nic nie odpadło, nic się nie zepsuło. Kim Ci Francuzi myślą, że są? Niemcami?
Odpowiedz
Kapitan Powolny
Zarejestrowani

op Testów ciąg dalszy.

Przekręcanie kilka razy zapłonu niewiele zmienia. W dalszym ciągu trzeba trochę pokręcić. Jak zaczyna być słyszalne wycie rozrusznika to puszczam stacyjkę- silnik ma dwie sekundy zawahania i wchodzi na obroty. (raz tylko zdarzyło się że odpalił z półobrotu i myślałem,ze może w końcu się przeprosił)

Wszelkie widoczne dziury w rurze dolotu pokleiłem, ale myślę że to bez znaczenia bo wcześniej odpalał jak pszczółka.

Silnik trzyma wolne obroty- ładnie schodzi na ssaniu i ma moc jak na swoje 107 kucy.

Pojęcia za bardzo nie mam czy sama wymiana świec coś da- poza profilaktyką oczywiście bo pewnie mają swoje nalatane i wymiana im się należy

Czy syf na przepustnicy mógł powodować, że ECU dawało większe dawki paliwa na korekcie i świece zwyczajnie dostały po tyłku od złego składu mieszanki? Bo zastanawia mnie takie nagłe pogorszenie...

Coś jest nie tak. Jeżdżę Scenicem od ponad roku i nic nie odpadło, nic się nie zepsuło. Kim Ci Francuzi myślą, że są? Niemcami?
Odpowiedz
krzysztofk
Zarejestrowani

Sprobuj tak:zakrec rozrusznikiem sekundę, odpuść i znowu zakrec.napisz o spostrzerzeniach.

Scenic II ph II 2007 1,9dCi 131KM 
Diagnostyka komputerowa, mechanika, blacharstwo, lakiernictwo


Odpowiedz
Kapitan Powolny
Zarejestrowani

op
(02-06-2017, 21:18)krzysztofk napisał(a): Sprobuj tak:zakrec rozrusznikiem sekundę, odpuść i znowu zakrec.napisz o spostrzerzeniach.

Próba podjęta. Przy drugim zakręceniu jak tylko usłyszałem, że rozrusznik odbił i "wyje na sucho" puściłem stacyjkę. Silnik może dwie sekundy pracował na dwóch garach po czym wskoczył na ssanie.

Całe odpalanie trwało zdecydowanie krócej niż wcześniej, ale dalej idzie to ciężko- w sensie trochę trzęsie budą.

Coś jest nie tak. Jeżdżę Scenicem od ponad roku i nic nie odpadło, nic się nie zepsuło. Kim Ci Francuzi myślą, że są? Niemcami?
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek:

3 gości