Mam Renault Megane Scenic 1 ph1 1.9dti. Jakiś czas temu, urwało się skorodowane mocowanie górne tylnego amortyzatora więc poszło do "odbudowy". Przy okazji wymieniłem amortyzatory tylne bo słabiutkie już były. Przez tydzień było wszystko ok ale dziś zauważyłem, że przy bujaniu na boki słychać dziwne trzeszczenie, Trzeszczą dolne mocowania amortyzatora prawego i lewego. Możliwe że mechanik coś źle przykręcił że tak się dzieje? Dziwne to, bo niby są nowe a tu takie kwiatki ??
SCENIC I PH I Skrzypienie nowych amortyzatorów tył.
op
Witajcie :)
Mam Renault Megane Scenic 1 ph1 1.9dti. Jakiś czas temu, urwało się skorodowane mocowanie górne tylnego amortyzatora więc poszło do "odbudowy". Przy okazji wymieniłem amortyzatory tylne bo słabiutkie już były. Przez tydzień było wszystko ok ale dziś zauważyłem, że przy bujaniu na boki słychać dziwne trzeszczenie, Trzeszczą dolne mocowania amortyzatora prawego i lewego. Możliwe że mechanik coś źle przykręcił że tak się dzieje? Dziwne to, bo niby są nowe a tu takie kwiatki ??
Też tak mam. Myślałem że to belka. U mnie skrzypią odboje w środku. Będzie wilgotno to przestanie skrzypieć
op
(13-11-2019, 21:00)Markus napisał(a): Też tak mam. Myślałem że to belka. U mnie skrzypią odboje w środku. Będzie wilgotno to przestanie skrzypieć Trochę to słabe A jeszcze podpytam. Jakiej firmy amortyzatory zakładałeś? (Ten post był ostatnio modyfikowany: 13-11-2019, 21:05 przez Grzegorz Kucaj.)
Firmy nie pamiętam niestety. Średnia półka bo tylko to mieli dostępne na miejscu.
Miałem kiedyś Magnum w 626, padły po trzech miesiącach i w międzyczasie odgłosy jak stary tapczan. Zamieniłem je na oryginały ze szrotu i dojeździła do końca. Do Scenica na tył kupiłem Kraft - rozleciało się mocowanie dolne podczas montażu. Więc już drugiego nie próbowałem dokręcić. Zakupiłem mu Kayaby i z nimi sprzedałem. W Opelku zamontowałem 4XSACHS ze sprężynami Kayaba i już od roku jest cichutko. W Toyocie mam jeszcze zawieszenie oryginalne (>200 tysięcy) i z przodu na lekkich nierównościach słyszę delikatne pukanie. Okazuje się, że to amortyzatory w środku, pomimo że parametry mają jeszcze super.
Zawsze kiedy próbowałem przyoszczędzić na amorkach, to wytrzymywały mi góra pół roku. Przeważnie padały przy minusowych temp. na dziurach. Chytry 2x traci, pamiętaj. (Ten post był ostatnio modyfikowany: 14-11-2019, 07:30 przez sportway.) (14-11-2019, 07:30)sportway napisał(a): Chytry 2x traci, pamiętaj (13-11-2019, 21:42)Markus napisał(a): Średnia półka bo tylko to mieli dostępne na miejscu... Może je założył odwrotnie? Amortyzatory nie są symetryczne i trzeba je założyć poprawnie. Da się je założyć w każdą stronę, ale wtedy dolne mocowanie jest naparte, może dlatego skrzypią.
Piszę poprawnie po polsku; chyba, że nie zauważę autokorekty.
Nie odpowiadam na PW z pytaniami technicznymi. Jest do tego odpowiedni dział.
@
Bardzo często firmy z Dalekiego Wschodu chcą wejść z nami we współpracę i przysyłają swoje produkty do testów. Mógłbym pisać epopeje na temat tych amortyzatorów, ale nie o to chodzi, jest kilka kluczowych czynników które musi spełnić amortyzator:
Tylko wiodący producenci amortyzatorów mogą pozwolić sobie na spełnienie wszystkich powyższych wymagań ze względu na posiadanie niezbędnego zaplecza (maszyn testujących) oraz specyfikacji budowy amortyzatorów wynikających z doświadczenia, które nabywa się latami. Amortyzatory mają bezpośredni wpływ na działanie podstawowych systemów pojazdu takich jak układ hamulcowy i powiązanie z nim układy ABS, ESP itd. Zużyte, bądź niewłaściwe amortyzatory to proszenie się o kłopoty wcześniej czy później, dlatego warto rozważyć ich wymianę kiedy sprawność spada poniżej 50%. Wiem, że odezwą się głosy że SKP dopuszcza amortyzatory ze sprawnością ponad 20%, a konstrukcja zawieszenia i masa pojazdu powoduje że nawet fabrycznie nowe amortyzatory mogą wskazywać poniżej 50% sprawności. Wynika to z faktu że układ pomiarowy mierzy ogólną sprawność całego zawieszenia czyli pracę wszystkich elementów sprężystych oraz jest obarczony błędem powodowanym przez siłę bezwładności (szczególnie tylna oś). @ filozof amortyzatorów do Scenica I nie można założyć odwrotnie (cokolwiek to znaczy), mają inne mocowania góra/dół. Ponadto są to amortyzatory jednorurowe tzw. monotube więc teoretycznie nie ma tam co skrzypieć. Ja bym je odkręcił od dolnych mocowań i bujną "budą" żeby sprawdzić czy to na pewno amortyzatory. (Ten post był ostatnio modyfikowany: 14-11-2019, 08:55 przez Lionel2000.)
Chodzi mi o to, że można przekręcić tłok i wtedy górne mocowanie odsuwa cały amortyzator, co powoduje jego wykrzywienie. Nie chodziło mi o zamocowanie „do góry nogami”.
Piszę poprawnie po polsku; chyba, że nie zauważę autokorekty.
Nie odpowiadam na PW z pytaniami technicznymi. Jest do tego odpowiedni dział.
Rozumiem miałeś na myśli obrócenie korpusu o 180 stopni i zamocowanie stroną bez kołnierza do belki.
Jak najbardziej do sprawdzenia. Zamocowanie nowego amortyzatora powinno być w pozycji roboczej belki, a nie po jej całkowitym opuszczeniu. Jeżeli amortyzator był dokręcony przy maksymalnym opuszczeniu belki to jego dolne mocowanie (bushing) może nie być w stanie przenieść momentu skręcającego kiedy belka pracuje w zakresie roboczym. Wtedy może obracać się w pierścieniu powodując skrzypienie.
3 użytkowników postawiło piwo użytkownikowi Lionel2000 za ten post post:
• filozof, Grzegorz Kucaj, Markus |
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości