op Witam, chciałbym spytać czy jest jakiś cień nadziei, że gdy pasek rozrządu mówi dość, postanawia się skosić i zerwać to nie robi szkód w silniku? Wiem, to silnik wch*j kolizyjny i czy jest sens zalozyc nowy pasek z napinaczem na próbę i "a nusz bedzie ok"?
Podczas jazdy i dohamowywania na skrzyzowaniu był zgrzyt i zgasł. W domu zdjąłem osłonę i rozrządensalat.
Pozdrawiam.

cień szansy zawsze jest....ale raczej nie rób sobie nadziei

op Wlasnie, tym bardziej, że nie pałowałem ani nic. Po prostu jechalem i jiz bez gazu zwalnialem na skrzyżowaniu.
Pasek dziwnie ścięty bo mniejsza połowa zjechana do drutów.

op (Nie wiem czemu ale nie mogę edytować poprzedniego)
Orientuje sie ktoś ile zębów ma pasek?
Zwykle 1.6 16v 2001r. Oznaczenie chyba JA0.
Pytam bo dzis po pracy rozbiorę a na zamówienie będzie za późno i do soboty może nie dojść a w sklepie 3x drożej, więc do samego sprawdzenia zamowiłbym najtańszy z najtańszych.

op EDIT: w silniku sałatka. Niestety Renata w czwartek jedzie z szoferem do Polski za 100€... 
Szkoda ale tam pewnie dostanie nowe życie