Renowacja zawieszenia.
op
Witam forumowiczów. Ostatnio w moim scenicu przy najechaniu na próg zwalniający zaczely trzeszczeć amortyzatory. Postanowiłem wymienić, kupiłem amorki kyb z odbojami, poduszki i łożyska. I moje pytanie co jeszcze warto przy okazji wymienić, łącznik stabilizatora? Cos jeszcze?
op
Wydaję mi się ze amorki, podobnie mialem w poprzednim aucie, to juz tez ma swoje lata a chyba nie byly jeszcze wymieniane (150 tys przebiegu) trzeszczenie bylo wyraźne jak byl mroz teraz jest lepiej ale dalej lekki trzask jest na lewym amorku, a jak kopie w prawe koło z koleji to jak by miało luz tak stuka...
Takie skrzypienie przy najechaniu na próg zwalniający spowodowane są gumami na drążku stabilizatora. Tam są 2 gumy i skrzypią jak jest wilgoć, mróz. Amortyzatory możesz wymienić tym bardziej, że już kupiłeś. Ja wymieniałem całe kolumny włącznie ze sprężynami no i nie powiem fajnie się trzyma drogi. Amory przód mam ori. bo mi się trafiły w bardzo dobrej cenie oczywiście nowe tył Kayaba a sprężyny przód i tył Kayaba. Pytasz co warto wymienić wszystko zależy od stanu w jakim jest dany element zawieszenia. Uważam, że rozbierając kolumnę wymień sprężyny Kayaba masz po ok 100 zł za szt. To zawieszenie nie jest jakoś skomplikowane masz 2 gumy na drążku stabilizatora, 2 wsporniki drążka, 2 sworznie, po dwie tuleje w wahaczach i jakieś tuleje w sankach. Nawet jak byś wszystko wymienił nie będą to jakieś grube tysiące zł. Wsporniki TRW są po 70 zł., gumy na drążek po 50 zł. ori., tuleje wahacza po 40 zł. szt. sworznie nie pamiętam w jakiej cenie. Jak się zdecydujesz to kupuj ori. albo TRW. Jeszcze nigdy nie zawiodłem się na TRW.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-03-2016, 06:52 przez haszczurur.)
Proponuje pojechac na warsztat albo stacje diagnostyczna zeby zbadali zawieszenie i bedziesz w 100% pewny co masz jeszcze do wymiany. A elementow zawieszenia jest troszke, chociazby swoznie, tyleje gumowo metelowe na wahaczach, laczniki stabilizatora itp....
(23-03-2016, 09:23)robii napisał(a): Po wymianie amorkòw skrzypi mi dalej jak na starych jak jest zimno więc może być tak jak pisze Haszczurur.Czyli u mnie też do sprawdzenia gumy To standard w SC II. Ja wymieniłem gumy na drążku na ori. i nie skrzypi. Stare też były ori. wcale nie były wybite nic nie stukało, żadnych luzów a skrzypiały jak stary tapczan. Po prostu guma traci swoje właściwości niby koszty nie duże bo 50 zł. guma ale roboty z tym dużo. Jeżeli komuś nie chcę się wymieniać to można wziąć igłę, strzykawkę napełnić oliwą i wpuścić pomiędzy gumę a drążek na pewien czas pomoże. (Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-03-2016, 09:37 przez haszczurur.) (23-03-2016, 09:39)robii napisał(a):(23-03-2016, 09:35)haszczurur napisał(a): guma ale roboty z tym dużo.No to już mnie nie pocieszyłeś.Myślałem że sama wymiana to pikuś Nie taki pikuś. Ja musiałem opuścić zawieszenie i odkręcić od niego maglownicę gdyż jest ciężkie podejście do śrub od obejm na drążku stabilizatora po drugie jak dajesz nowe gumy to ciężko zamknąć obejmy na drążku z tego względu, że gumy są twarde i nie rozbite. Następna kwestia to, że często zdarza się zapieczenie śrub od obejm na drążku i trzeba wycinać otwory w sankach. U mnie śruby poszły gładko ale bez opuszczenia zawieszenia nie miałem możliwości założyć porządnego klucza a byle ogryzkiem można uszkodzić łeb śruby i jest problem. Na YT jest film jak wymienić te gumy w SC II facet, który to wymieniał wszystko dokładnie i ze spokojem objaśnia może się wydawać, że jest to lekkie miłe i przyjemne nic bardziej mylnego dopiero podczas rozbierania widać jaki to syf. (Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-03-2016, 09:53 przez haszczurur.) |
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
2 gości