Zaczac sprawdzenia wyciekow w miejscach ,,standardowych,, dla 1.9dci porzadnie go przecisnac sprawdzic olej przed i po jezdzie probnej. Sprawdzic kiedy olej wymieniony a jaki jest teraz czy nie za swierzy. I smrod oleju czy jest to sa chyba podstawowe sprawy. Potem korek oleju, odma i praca silnika

wszystko ok tylko jest to nierelane przyz zakupie auta w komisie

Zależy od handlarza. Dziś oglądałem Scenica dwa razy u jednego miejscowego handlarza, a potem wpadł pomysł na Clio. Sprzedawca jak najbardziej pozwala podłączyć komputer i wybrać się na stację diagnostyczną w celu sprawdzenia auta. U mnie może być to ze moje miasto nie jest zbyt wielkie i większość ludzi zna się z widzenia, a w dodatku handlarz mieszka na osiedlu mojej Cioci która szuka auta

---

porzadnie go przecisnac sprawdzic olej przed i po jezdzie probnej.

na kilka km nie zniknie aż tyle oleju żeby było to widoczne

A no widzisz u mnie w Megance olej wciągało tylko jak auto szło kilka km na dobrych obrotach tj blisko 4 tyś. Druga sprawa to, ze ja kupując auto wybieram się min na załóżmy 10 -15km przejażdżkę (trasa- nie miasto) sprawdzając auto na zimnym, ciepłym i jak zachowuje się w danych prędkościach

Nie raz sprzedałem samochód, ze kupujący nie chciał się nawet przejechać lub przejażdżka trwała 5min do najbliższego skrzyżowania i z powrotem

op to raczej nie jest taki typowy komis w duzym miescie, tylko raczej tak dzialanosc "przy domu" w malutkim miasteczku, gdzie wszyscy sie znaja, no zobaczymy, dzieki za rady

Teraz jak sobie oglądam fotki to chyba musiały jednak być po retuszu bo szyby mają odcień niebieskiego zdjęcia środka również jest z takim niebieskim odcieniem dziwna sprawa

op Ok, samochod obejrzelismy. Szyby wszystkie oryginalne, naklejki przy nadkołach, z zewnatrz calkiem fajnie wyglada, okazalo sie ze to wersja grand 7osobowa. Jedyny minus to obtarcie na zderzaku i przy tym malutka szparka, ktore zrobil poprzedni wlasciciel przy parkowaniu, no i podobno to byl powod sprzedazy, ze chcial wymienic na cos mniejszego, bardziej kompaktowego. W srodku no widac ze sporo uzywany, kierownica powycierana, galka zmiany biegow rowniez, tak samo uchwyty drzwi w srodku. Tacki z tylu porysowane. Siedzenia w miare, jakos mocno zniszczone nie sa. Pod wzgledem mechanicznym chyba w porzadku, troszke sobie nim pojezdzilismy, jazda bardzo przyjemna. Objezdzilismy najgorsze dziury w okolicy, nic nie bylo slychach niepokojacego w zawieszeniu. Sprzedajacy okazal sie znajomym, znajomego i nasze obecne auto ktorym jezdzimy od 6 lat bylo kupione od jego brata, ktory te handluje samochodami. Pan pokazal nam wszystkie rachunki co bylo robione od kiedy samochod jest w kraju. Troszke przerazila mnie jego dlugosc i wielkosc. No i mezowi nie podoba sie to zuzycie, no ale dlatego taka niska cena. Mozliwe, ze ten przebieg jest wiekszy niz na liczniku.

---

Przy okazji bylismy obejrzec opla merive u innego handlarza i tu juz lekka porazka, widac, ze malowany przy nadkolach, inny kolor lakieru ktory zaczyna odpryskiwac. W jezdzie probnej okazalo sie, ze cos strasznie wali w zawieszeniu.

op no i co sadzicie? powaznie zastanawiamy sie nad zakupem tego scenica

Jeśli wszystko z samochodem okej,to myślę,że warto ;)Przebieg to w Polsce powinna być najmniej istotna rzecz przy zakupie samochodu

O którym dokładnie aucie mowa?

op Kupiliśmy na ochrzczenie pierwsza wpadka: jedna z kart wpadła mi pod schowek pomiedzy siedzeniami i oczywiscie jako poczatkujacy uzytkownicy nie wiedzielismy, jak to wyciagnac podjechalismy do Pana sprzedawcy i dopiero na pokazal, ze schowek sie przesuwa pierwsze 60km przejechane przeze mnie

Kupiliśmy

to koniecznie fotki jeszcze dzis

noo, galeria obowiązkowo !
Czekamy