Niestety, ludzie narzekali jakie to diesle awaryjne ale w obecnych czasach silniki benzynowe są obarczone większym ryzykiem, pobieranie i przybywanie oleju to standard w nowych silnikach, rozrządy padają już przy znikomym przebiegu a elementy jak panewki, wałki czy nawet pompy oleju robine są z guwnolitu.

Mój Grand Scenic waży 1808 kg , 2.0 DCI  optymalna pojemność ale bez większego  szału ale jak pomyślę o 1.2 w tej budzie to kosmos .  Już mamy przykład trafika III od początku tylko 1.6 dci ale wszystkie firmy przestały kupować (awarie wymiany silników itp ) i od 2019 wrócił do oferty 2.0 DCI .

Wiecie dlaczego 1.6 dci w osobówkach nie ma większych problemów a w dostawczakach były? Bo najzwyczajniej w świecie busy są bardzo mocno eksploatowane i często niewłaściwie, kierowcy mają na to wywalone i silniki padają. Większy motor to większy zapas mocy i odporność na zarzynanie co zrozumiało Renault. W Trafficach podstawowy motor powinien być 2.3 dci który generuje odpowiedni moment nie z pracy sprężarki a pojemności.

Już mamy przykład trafika III od początku tylko 1.6 dci ale wszystkie firmy przestały kupować (awarie wymiany silników itp ) i od 2019 wrócił do oferty 2.0 DCI

to nie jest tak,ze silnik był awaryjny tylko po prostu nie spełniał normy WLTP na 2020r i został w 2018r wycofany z osobówek a w 2020 z dostawczaków-choć jeszcze jest dostępny w PL Traffic 1,6 dci 95KM.To stary silnik z korzeniami w 2011r więc jest bardzo dobry bo przetrwał bardzo długo...nawet dostepny jest w ofercie Renault w "krajach dzikich" typu Rosja Ukraina itp
Opel nie ma już mariażu z Renault więc nie korzysta od 2019 z ich silników a Vivaro 1,6 dci 120KM to najlepiej sprzedający się silnik w Oplu

W firmie która wozi ludzi za granicę jest 50 sztuk trafików te z 2.0 DCi robiły nalot 600 - 900 tys km bez większych problemów . Jak w 2016 kupili 40 sztuk 1.6 dci to średnio co 3 miesiące wymieniali silnik na gwarancji . A mistrzostwo to było 1.6 dci biturbo max 60 tys km i do wymiany silnik . Od 2017 były poprawione silniki , ale wycieki z rozrządu pozostały .  Max udało im się zrobić na silniku 250-300 tys km po 2017 roku . 
Auta średnio robią 4- 5 tys km więc na takiego busa to min 2.0 DCi lub 2.3 bardzo udany z masterów którymi targają lawety i robią coś około 800 tys na silniku .

Jak w 2016 kupili 40 sztuk 1.6 dci to średnio co 3 miesiące wymieniali silnik na gwarancji

jak słyszę takie historię to mnie brzuch ze śmiechu boli....jakby taka sytuacja w rzeczywistości miała miejsce to dealer który sprzedał te auta oraz firma leasingowa nie wypłaciła by się w odszkodowaniach dla firmy która kupiła takie auta...za przestoje na serwie samochodów.
ja rozumiem,że każde auto może się zepsuć nawet to najlepsze bo pewnie jakby dobrze poszukać to by znalazł jaką historię o wiecznie psującym sie 2.0 dci na gwarancji

Dane mam z firmy IWcar Gorlice maj 40 sztuk trafik i 60 sztuk master . 2.0 DCI wprowadzili producent ponieważ była gigantyczna akcji serwisowych w modelu trafic , wymiana silników , rozrządy co 80 tys km i ciągłe wycieki .
A jeśli chodzi o normę spalin to chyba lepiej uzyskać lepsze parametry z mniejszej pojemności .


Sam byłem na kupnie trafika 1.6 dci ale zrezygnowałem dalej bujam się moim starym trafikiem 2.5 dci .

Dziwne że w busach była akacja serwisowa a w osobówkach cisza i nic się nie dzieje jedynie czytałem o szybszym rozciąganiu się łańcuchów rozrządu i od napędu pompy oleju. Patrzyłem też oferty sprzedaży Trafficów i jest sporo auto z dość sporymi przebiegami z tymi motorami szczególni w wersjach osobowych.