W PL miedziane jeszcze przechodzą ale należy pamiętać że są jednorazowe, próba odkręcenia za kilka miesięcy często kończy się zniszczeniem rurki miedzianej.

Nieprawda. Mam miedziane w kilku autach, odkręcam za jakiś czas i nie ma problemu. I to na różnych połączeniach - miedź/miedź, miedź/alu.

---

Będę chciał kupić gotową i zarobione już przewody.
Wiem że lepiej od razu wymienić cały płyn.
Jestem przygotowany że lekko nie będzie i trzeba będzie coś odkręcić aby było wygodniej.
Diagnosta pokazał mi korozję przy belce tylnej tylko. To wyglądało jakby jakiś lakier schodził z tych przewodów niż korozja...
A jeśli postawie go na kobyłkach i się położę pod niego to ciężko będzie czy raczej wgl nie da się tego zrobić?

Z tą presją czasu to bardziej mi chodziło czy w jeden dzień się wyrobie.

Wysłane z mojego Xiaomi Poco F6 Pro 1Tb ROM 22Gb Ram przy użyciu Tapatalka

Jeśli masz do wymiany tylko ten przewód, masz go gotowy bez kombinowania. On jest metalowo gumowy i jeśli chcesz dorabiać, to zamiast jednego musisz dać trzy.
Tu masz oryginał w dobrej cenie https://allegro.pl/oferta/przewod-hamulc...c0f47abac4#

Weź prewencyjnie odrdzewiaczem zalej wszystkie miejsca gwintowane, które będziesz ruszał (złącza przewodów, odpowietrzniki). Najlepiej kilka razy na kilka dni przed - będzie o wiele łatwiej w dniu wymiany.

Dasz radę z kobyłek. Ale będzie zdecydowanie trudniej. Ciasno, niewygodnie - ale da się.

Ewentualnie masz podpowiedź na forum

 

167zl drogi..ja bym dał.miedziany

Proponuję operację rozpocząć od próby odkręcenia wszystkich odpowietrzników, bo jeżeli cokolwiek się z nimi stanie, to będziesz miał nowe przewody ale na koniec roboty zostaniesz bez możliwości odpowietrzenia układu.
W temacie odpowietrzana, możesz też pomyśleć o zestawie z pompą do odpowietrzania.
Wymiana płynu i odpowietrzenie wszystkich kół ogranicza się do wlania płynu, napompowania ciśnienia w zbiorniku, odkręcenia odpowietrznika i pilnowania kiedy do bańki popłynie czysty płyn bez powietrza. Szybko, prosto i bez pomocników do pompowania pedałem.

   

ja bym dał.miedziany

Już widzę ja się da tak fajnie powyginać jak oryginał gięty fabrycznie a do tego elastyczną wstawkę trzeba też zrobić.

to będziesz miał nowe przewody ale na koniec roboty zostaniesz bez możliwości odpowietrzenia układu.

To wtedy kupi nowe zaciski albo naprawi (o ile się da) posiadane.

Ja kiedyś w jakimś aucie ( innym niż scenic) wymieniałem przewody hamulcowe..i to w nie iednym..i powiem szczerze że wygodniej kładzie się przewód miedziany który samemu wyginasz jak chcesz niż gotowy przewód taki jak ten za 167 zł...
Miedziany wyginasz jak chcesz i dopasowujesz .a ten gotowiec jest długi i nieporęczny zwłaszcza jak musisz go przeciągnąć przez jakieś szczeliny .
Kiedyś wymieniałem w super aucie Matiz..przewody hamulcowe przechodzące przez całą długość auta...miedziane wygodnie ładnie sobie powyginać...

Naprawdę nie rozumiem..czy wy kiedyś wymieniliście przewody hamulcowe? Sami?

Ostatnio rok temu w starej Thalii pękł mi przewód hamulcowy...w najbliższym sklepie motoryzacyjnym kupiłem przewód hamulcowy o odpowiedNiej długości od razu z zarobionymi końcówkami...lewe przednie koło Thalia wymiana może 15 min...i nie jestem mechanikiem...

Nie wiem jak jest dojście w scenic i to może czynić problem...

Oczywiście ja mówię o przewodach sztywnych...elastyczne które się łączą to przecież tych elastycznych nie zmieniam na miedziane ...ale zakładam że te elastyczne to byś nie opisywał że rdzewieje i farba odchodzi tylko one raczej pękają...
..

To wtedy kupi nowe zaciski albo naprawi (o ile się da) posiadane.

No tak, ale skoro zależy na krótkim czasie naprawy, to chyba dobrze wiedzieć, czy zakres nie jest większy i czy nie trzeba kupić zacisku lub naprawiać, bo to raczej wydłuża czas postoju pojazdu. Chodziło mi o to, żeby przygotować się na ew. dodatkową robotę, a nie zostać zaskoczonym na końcowym etapie.

167zl drogi..ja bym dał.miedziany

 Nie wiem jak się do tego odnieść, bo nie wiem czy żartujesz, czy na serio...

Przewód miedziany + gumowy + drugi miedziany. Dwa dodatkowe potencjalne miejsca przecieku - gratis. Jedyna zaleta - w przyszłości możesz wymienić jeden z elementów, niekoniecznie całość. O ile rozkręcisz bez strat.

Jeśli komuś żal 167zł na oryginalny element, kluczowy w bezpieczeństwie pojazdu, niech nie wsiada za kierownicę - proponuję bilet autobusowy.

No chyba, że tylko żartowałeś - mam taką nadzieję.

Nie żartowałem..ale też widzę że mnie nie zrozumiałeś...
Po pierwsze hamulce to bezpieczeństwo to już pisałem.
Po drugie pisałem też czy osoba zainteresowana podejmie się tej wymiany- wie że zrobi dobrze.
Po trzecie nie to że skąpie 167 zł na bezpieczeństwie...
Po czwarte dobrze, poprawnie zrobione przewodami miedzianymi nie ma prawa przeciekać..a jak ktoś spieprzy to i orginal mu przecieknie..
Po piąte kawałek elastycznego można dodać..
Po szóste ja już się wypowiedziałem co wiedziałem i wiem co ja i jak ja bym zrobił...i bezpiecznie jeździł...

Tylko wyraziłem swoją opinię...
A z tyłu głowy cały czas mam że pytający jednak powinien oddać do specjalisty ....

Nie neguję opcji z miedzianymi, sam używam. Ale jeśli jest oryginalny w tej cenie (wg mnie to nie jest cena zaporowa), to wolę oryginał.
Dobrze zrobione też może przestać być szczelne z różnych powodów. Drgania, wibracje - wiele nie trzeba. Dwa potencjalne miejsca więcej. Fabrycznie zakute (pod warunkiem, że również solidnie ), wg mnie pewniejsze.

Co do ostatniego punktu - każdy musi jakoś zaczynać, nikt z wiedzą się nie rodzi. Jeśli podejdzie do tego rzetelnie, kolejne pytania będą mniej błahe.

Spierając się między sobą, przedstawiliśmy jednocześnie do wybory dwie opcje naprawy

akurat ten element za 167 zł wymieniałem w sc 2 bo on jest najbardziej narażony na zgnicie i zdecydowanie orginał bo on jest odpowiednio do belki wyginany. może w tym wypadku wystarczy trzeba zdiagnozować które wymagają wymiany.