op Witam
Czy ktoś mógłby rzucić okiem na te dwa ogłoszenia:
http://otomoto.pl/oferta/renault-grand-s...373c2a076e
http://olx.pl/oferta/renault-scenic-2-0-...b834e219d6
Ten pierwszy to coś mały przebieg chyba i nie do końca widać stan zużycia elementów wew., więcej nie mogę powiedzieć, bo jestem zielony w tym temacie?

Pierwszy - bez tempomatu i sterowania radiem - ale sporo przedliftowych Grandów tego nie ma. Jest panorama - a to fajna rzecz (oczywiscie jeśli szczelna).
Drugi - standartowy polift. mam takiego, tylko z dieslem.
O cenach się nie wypowiadam - moje zdanie jest znane powszechnie.
Co do przebiegu - kupiłem 2006 z pewnym na 1000% nieco ponad 160 tysięcy (nie skręcony, znalazłem po zakupie kwity z serwisu dość perfidnie ukryte w aucie - sprzedający o nich nie wiedział) - zatem to nic niespotykanego.
Co do stanu - jak się nie pomaca, to się nie oceni - trzeba jechać.
Ja wolę samochody nie domyte - jako prawdopodobniejsze.

Pierwszy - bez tempomatu i sterowania radiem

Ja tam widzę sterowanie radiem na swoim miejscu.

Pierwszy ma chyba różne lampy z przodu. Prawa jakby czystsza. Pod nią coś krzywo ze zderzakiem. Fotele ma z przodu skóra. Z tyłu półskóra. Mi sie takie zestawienie nie podoba.
Nie wiem czy opony nie mają za niskiego profilu. Wydają się małe.
Silnik ma fajny;) Jak ładnie chodzi to ta cena jest do przyjecia.

Ten drugi jest Szwajcar. Ja z dystansem bym podchodził do tego auta. Choć cena nie jest zbyt niska.
Warto tyle dac za Scenica II? Nawet jeśli to rocznik 2008.

Co do pierwszego Scenika:
na 100% powypadkowy egzemplarz. Rozmawiałem kiedyś z osobą, która sprowadza auta francuskie, i powiedział mi że w Sceniku II jak zderzak i maska krzywo leżą, to porządnie był bity, bo coś tam, coś tam.. jakieś konkretne rzeczy mi mówił, ale nie zapamiętałem. Ja bym odpuścił ten egzemplarz
Co do drugiego:
byłem raz w tym komisie, ogólnie ludzie (chociaż w młodym wieku) bardzo mili. Oglądałem ze znajomym tam passata b5 w 1.8T i okazał się fajnym egzemplarzem, nie bity, nie malowany. Pamiętam pochodziłem po tym komisie jak znajomy odbywał jazdę próbną i tak mniej więcej pół na pół aut wystawionych było ciekawych (lakier ok, szyby w oryginalne itp.) Jeśli mi się uda na weekendzie wpaść na Lublin to wpadnę obejrzeć go.

Co do pierwszego Scenika:
na 100% powypadkowy egzemplarz. Rozmawiałem kiedyś z osobą, która sprowadza auta francuskie, i powiedział mi że w Sceniku II jak zderzak i maska krzywo leżą, to porządnie był bity, bo coś tam, coś tam.. jakieś konkretne rzeczy mi mówił, ale nie zapamiętałem.

Maska jest podpierana pogrzebaczem z lewej strony - patrząc od przodu. Krzywi się i szczelina jest nierówna nawet w 100% bezwypadkowych egzemplarzach.
Zderzak to kwestia dobrego złożenia po zdjęciu, więc też niekoniecznie oznaką wypadkowej historii.

ale odcień koloru zderzaka jest inny co do reszty no nie ?. Chyba, że to od słońca

Lakier fabryczny na zderzakach bardzo często różni się odcieniem, inaczej po prostu wygląda na plastiku i inaczej się starzeje na różnych powierzchniach.

Co oczywiście nie wyklucza, że ten egzemplarz był po prostu bity.

Wg mnie najważniejsze jest równe osadzenie lamp oraz szczeliny między nadkolami a drzwiami. Jeśli są krzywo to coś na bank było stukane. Tyle, że bite auto można złożyć lepiej lub gorzej. Jak jest złożone dobrze to bym nie wykluczał egzemplarza, ale oczywiście nie za duże pieniądze.

Nie wiem czy nikt nie zauważył, ale w pierwszym fotele z przodu to pełna skóra, z tyłu półskóra - czyżby poduchy w fotelach wystrzelił?