op

Ja osobiście przedlifta bym nie kupił jaki by nie był.

A co jest gorszego w przedlifcie?

Wysoka cena miała pewnie przyciągnąć takich naiwnych jak ja.

W/g mnie cena jest zupełnie normalna
po jakiejś negocjacji na sie zejść pewnie do jakiś 11-11,5tys
pytanie tylko czy jesteś w stanie zaakceptować jego ewentualne braki
ponoć historia serwisowa jest
reszta do sprawdzenia
z tyłu głowy trzeba mieć,ze jest to 15 letnie auto

dokładnie, skoro ma 2007 r to po co się przesiadać jeszcze na starszego i w dodatku nie wiedzącego co mnie czeka ?

@itek  ja na twoim miejscu bardzo poważnie zastanowił bym sie nad ofertą @ Roming
https://www.scenic-forum.pl/Watek-S-RENA...#pid624344
nasz pewne auto z jasną historią na bieżąco serwisowane
fakt to diesel ale bez FAP które jędzi duzo lepiej niz 2.0 16V i koszt jazdy porównywalny do auta z LPG

@itek  ja na twoim miejscu bardzo poważnie zastanowił bym sie nad ofertą @ Roming
https://www.scenic-forum.pl/Watek-S-RENA...#pid624344
nasz pewne auto z jasną historią na bieżąco serwisowane
fakt to diesel ale bez FAP które jędzi duzo lepiej niz 2.0 16V i koszt jazdy porównywalny do auta z LPG

ale pisał chyba coś o grandzie, że chce większego ;) w sensie 7 zicków

A co jest gorszego w przedlifcie?

Nie wiem czy gorszego, ale w trakcie faceliftingu zmieniono kilka rzeczy (hamulce, wspomaganie, wyświetlacz, etc.)
Dla mnie decydującym czynnikiem byłaby późniejsza odsprzedaż. Auto po liftingu szybciej znajdzie nowego właściciela.

Zawsze warto brać pod uwagę polifta, bo sporo wad fabrycznych producent usunął. Jako był posiadacz Velsatisa i Volvo z pierwszego wypustu wiem coś na temat samodzielnych problemach w usuwaniu wad i ich kosztach.
Na gałkę czy kierownicę bym nie patrzył. Skórzaną kierownicę po lewej stronie wycieram w pół roku, dosłownie kilka tys, km, a gałę od automatu w maks rok i nie więcej niż 10kkm.

op No już odeszła mi ochota a przynajmniej na ten egzemplarz. Dzięki wszystkim za pomoc, Można zamknąć wątek.
Jeśli kogoś dziwią moje przymiarki do takiego "kundla" to przypomnę iż mój, mimo że młodszy o rok to mniejszy, słabszy, bity, 5 miejsc, korbki z tyłu ponad 300 na blacie i te hu..we soczewki w reflektorach (lift-golas). Nie ma radości z jazdy a także dużej kasy.

No już odeszła mi ochota a przynajmniej na ten egzemplarz. Dzięki wszystkim za pomoc, Można zamknąć wątek.
Jeśli kogoś dziwią moje przymiarki do takiego "kundla" to przypomnę iż mój, mimo że młodszy o rok to mniejszy, słabszy, bity, 5 miejsc, korbki z tyłu ponad 300 na blacie i te hu..we soczewki w reflektorach (lift-golas). Nie ma radości z jazdy a także dużej kasy.

mnie tam korbki z tyłu nie przeszkadzają :P rzadko tam bywam, we Fieście mamy korby z tyłu a końcówka 2015 roku i jest git
a jaki masz /chcesz budżet przeznaczyć na sam samochód nie licząc potem ubezpieczenia,oleju,rozrządu i kilku pierdółek które wyjdą "po".