op Witam,

mam w Scenicu II ph I 2004 radyjko Garminat 5000 ze zmieniarką i dzieją się dziwne rzeczy. Czasami gdy płyta jest w napędzie (po włączeniu silnika) słyszę stukotanie, wtedy też nie idzie płyty wyjąć ani odpalić, czasami te objawy są po włożeniu innej. Ewidentnie awaria mechanizmu loadera lub inna pierdoła, ale to najmniejszy problem. Cuda i wianki się dzieją, jak odpalam zmieniarkę (z przełączników SRC przy kolumnie bądź z poziomu radia) - czasami wchodzi, czasami nie. Jak już się włączy, pokazuje mi CD1, zaś płyt w zmieniarce jest 6. Jak już zmieniara "zaskoczy" to przeważnie jadę i nie mam czasu na bawienie się w przełączanie. Nie wiem, jak zmienić poszczególne płyty, czy po prostu zmieniarka jest walnięta i ich nie widzi? W środku same oryginały, zresztą radyjko działa na navi i pięknie czyta płytki CD-R (CD-RW już nie :P).

1. Co może powodować stukot w radio? Warto to naprawiać (lub może jest jakiś patencik) czy pogonić dziada i kupić coś innego?
2. Jak zmieniać płytki w zmieniarce? Jej nazwy niepomnym (chyba Alpine ale jaki model nie pamiętam).

Obecne radio ani mnie grzeje ani ziębi, podobnie jak zmieniarka - nie chcę kupować emulatora, ale jak to ma tak dalej wyglądać, to po prostu zamienię je na jakieś wszystkomające. Aha - deskę mam przed liftem (5-6k obroty na czerwono) i nawigację mono, więc będzie pewnie problem z przepięciem displaya na deskę, zaś nie mam teraz $ żeby kombinować z interfejsami itd. Jakie ew. obecnie dostępne na rynku radyjko by pasowało, gdyby tego nie opłacało się "reanimować", tak, żeby zachować podstawową funkcjonalność?

Z góry dziękuję za odpowiedź!

Pokrętło przy kolumnie kierownicy kręcisz zmienia utwory ciągniesz do siebie zmieniasz płyty.

Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka