op Witam,

Od jakiegoś czasu mam problem z moim autem. Chodzi o to że jak postoi sobie powiedzmy przez noc w garażu to mam dość często problem z jego odpaleniem. Wygląda to tak że samochód kręci ale po prostu nie odpala, objaw ten występuje tylko na zimnym silniku i to po dłuższym postoju, bo powiedzmy jak już uda mi się go odpalić i potem stoi w dzień godzinę czy dwie to odpala, ale jeżeli zostawił bym go rano i przyszedł już po południu czy wieczorem to bardzo prawdopodobne że nie odpali bo już parę razy tak miałem, gdy silnik jest ciepły to nie ma najmniejszego problemu i pali od strzała. Dziwnym faktem jest też to że czasem działa metoda która polega na tym że zamieszam biegami czy np puszczę ręczny i też odpala ale czasami i tak nie działa i dopiero po paru razach gdy wymieszam biegami i przekręcę kluczyk x razy to odpali. Podejrzewałem czujnik położenia wału, ale czytałem że czujnik często objawia się tym że na ciepłym nie chce samochód odpalać a u mnie jest odwrotnie. Co może być przyczyną? Dodam tylko że to scenic 1 ph 2 silnik 1.4 16v. Dziękuję już teraz za wszelką pomoc

Piszesz o tym mieszaniu biegami więc doprecyzuje... rozrusznik kręci tylko samochód nie chce załapać tak? z tymi czujnikami to różnie bywa.. możesz go wyjąć i sprawdzić miernikiem alb samą wtyczkę odepnij podłącz miernik i zakręć i sprawdź czy rezystancja się zmienia. ale tu niech się ktoś mądrzejszy wypowie jaka powinna być..

Raczej do sprawdzenia czujnik temperatury

Wysłane z mojego Lenovo K53a48 przy użyciu Tapatalka

op Załatwiłem sobie nowy czujnik wału na próbę od znajomego mechanika i to jednak nie to, a z tym mieszaniem to właśnie czasami od razu po wymieszaniu odpalał i myślałem że to rzeczywiście czujnik, ale skoro to jednak nie on to ciężko mi stwierdzić dlaczego tak właśnie się działo. Pamiętam też że zaczęło się to z dniem kiedy olej zmieniałem i wymieniłem też wtedy filtr paliwa, ale nie jestem do końca pewny czy to może być przyczyną bo na ciepłym silniku samochód odpala bez problemu.

Załatwiłem sobie nowy czujnik wału na próbę od znajomego mechanika i to jednak nie to, a z tym mieszaniem to właśnie czasami od razu po wymieszaniu odpalał i myślałem że to rzeczywiście czujnik, ale skoro to jednak nie on to ciężko mi stwierdzić dlaczego tak właśnie się działo. Pamiętam też że zaczęło się to z dniem kiedy olej zmieniałem i wymieniłem też wtedy filtr paliwa, ale nie jestem do końca pewny czy to może być przyczyną bo na ciepłym silniku samochód odpala bez problemu.

Skoro na ciepłym odpala bez problemu, a problem jest na zimnym sprawdziłbym czujnik temperatury wody. Może za mocno przekłamuje w górę i na zimnym jest za mała dawka paliwa do odpalenia.

Tutaj masz opisaną moją walkę z odpalaniem po nocnym postoju. Może na coś Cię naprowadzi https://www.scenic-forum.pl/Watek-Porann...a-by%C4%87

op

Załatwiłem sobie nowy czujnik wału na próbę od znajomego mechanika i to jednak nie to, a z tym mieszaniem to właśnie czasami od razu po wymieszaniu odpalał i myślałem że to rzeczywiście czujnik, ale skoro to jednak nie on to ciężko mi stwierdzić dlaczego tak właśnie się działo. Pamiętam też że zaczęło się to z dniem kiedy olej zmieniałem i wymieniłem też wtedy filtr paliwa, ale nie jestem do końca pewny czy to może być przyczyną bo na ciepłym silniku samochód odpala bez problemu.

Skoro na ciepłym odpala bez problemu, a problem jest na zimnym sprawdziłbym czujnik temperatury wody. Może za mocno przekłamuje w górę i na zimnym jest za mała dawka paliwa do odpalenia.

Tutaj masz opisaną moją walkę z odpalaniem po nocnym postoju. Może na coś Cię naprowadzi https://www.scenic-forum.pl/Watek-Porann...a-by%C4%87

Dzięki za radę, jednak to nie to bo dziś rano sytuacja się powtórzyła z racji tego że jest u mnie mróz. Odpiąłem wtyczkę od tego czujnika i nic to niestety nie zmieniło ;/

U mnie problematyczny okazał się przekaźnik pompy paliwa. Nie włączał jej za każdym razem, właśnie szczególnie kiedy było zimno i wilgotno, jak już odpalił i trochę pojeździłem to przestawał „świrować”.
Przekaźnik „cykał”, ale nie łączył. Ja bym na Twoim miejscu sprawdził styki tego przekaźnika, czy nie są zaśniedziałe (te na zewnątrz, bo jak się weźmiesz za rozbieranie, to możesz połamać obudowę).
Przekaźnik jest w przedziale silnika, ale musisz organoleptycznie sprawdzić, który to; jak włączysz zapłon, to się włączy, a po chwili wyłączy się. Najlepiej, żeby ktoś ogarnięty przekręcił kluczyk, a Ty w tym czasie trzymasz palec na przekaźniku, wtedy łatwiej go zlokalizować. Swój zdiagnozowałem przez podmienienie na sprawny, pożyczony od taty ;)

op Problem rozwiązany, u mnie akurat okazało się że winny jest sterownik silnika który na mrozie świrował. Jednak dało się go jeszcze naprawić i wszystko działa jak należy. Dziękuję za wszelkie sugestie i pomoc

Problem rozwiązany, u mnie akurat okazało się że winny jest sterownik silnika który na mrozie świrował. Jednak dało się go jeszcze naprawić i wszystko działa jak należy. Dziękuję za wszelkie sugestie i pomoc

A co konkretnie zostało zrobione?

op

Problem rozwiązany, u mnie akurat okazało się że winny jest sterownik silnika który na mrozie świrował. Jednak dało się go jeszcze naprawić i wszystko działa jak należy. Dziękuję za wszelkie sugestie i pomoc

A co konkretnie zostało zrobione?

Szczerze powiedziawszy tak do końca to nie wiem, bo mechanik ściągał jeszcze elektromechanika do tej roboty wiem tylko tyle że było coś lutowane no i koszt w porównaniu do nowego sterownika opłacalny bo wyszło to 200 zł.