op Witam
Wczoraj jak dojeżdżałem do domu to zaczęły mi świecić kontroli: akumulator i stop. Jak dodawałem gazu to światła wyraźnie jaśniej świeciły. Dzisiaj rano auto było zupełnie rozładowane nawet zegar nie działał. Podładowałem i pojechałem na przejażdżkę po zagrzaniu silnika znowu zaczęły świecić kontroli akumulatora i stop (szczególnie jak dodawałem gazu). Zmierzyłem go woltomierzem i na wolnych obrotach wskazuje ok 14,5 V, jak przygazuje to wzrasta nawet do 17 V. Czy może to mieć związek z wymianą paska alternatora, czy to zbieg okoliczności? Mechanik który mi go wymieniał powiedział, że w najbliższym czasie będę miał pewnie problemy z elektroniką, bo sprzedawca wymył silnik pianą, a po tym są zawsze problemy. Czy to prawda?

Pasek nie jest luźny? Do 17V nie powinno wzrastać! Regulator?

Równie dobrze akumulator może mieć zwarcie wewnętrzne - będzie podobny objaw.
Kontrolnie podstawił bym inny akumulator (ale raczej nie nowy - ryzyko uszkodzenia).

op Pasek jest mocno naciągnięty. A po włączeniu silnika napięcie czały czas wzrasta. Czy mogę jakoś się upewnić, że to regulator napięcia, bo chyba sam go wymienię.

Dziękuję za podpowiedzi.

na początek do wymiany regulator, pomimo padniętego aku nie możliwe żeby dawał takie napięcie...
jeśli się nie mylę regulator jest razem ze szczotkami

op Regulator już wymontowałem zewnętrznie wygląda OK. Orientujecie się może gdzie na Śląsku dostanę w przystępnej cenie taki regulator.

Darma, choć nie wiem czy jest w Twoich okolicach jakiś oddział. Ew. używka.

op Dzięki

ale to nie jest wina regulatora stawiam na uzwojenie lub którąś spaloną diodę w alternatorze. Oddaj cały alternator do firmy która regeneruje oni szybko znajdą uszkodzenie.

Przy przeładowaniu ?

ale to nie jest wina regulatora stawiam na uzwojenie lub którąś spaloną diodę w alternatorze.

Napięcie wzrastające do 17V raczej świadczy o braku obciążenia alternatora ( pierwsza myśl to zwarta cela akumulatora) albo uszkodzeniu obwodu ograniczania napięcia ( czyli regulator jako taki ).