op
Słuchajcie, dziwna akcja, ostatnio bardzo ambitnie wleciałem szczeniakiem w prawy zjazd z obwodnicy i w pewnym momencie, gdzieś pod deską usłyszałem rumor jak by się coś twardego przez auto przetoczyło, po sekundzie usłyszałem że coś ociera o coś wirującego. Początkowo pomyślałem że nadkole wewnętrze się obluzowało. Na zewnątrz nic, auto jechało dalej. na następny upalny dzień klimatyzacja przełączyła kierunek nawiewu i znów usłyszałem ten dźwięk po czym znów zaczęło coś terkotać i dmuchawa stanęła.
Po wyjęciu silnika dmuchawy okazało się że zaklinowała się w nim czarna pianka wielkości paczki papierosów.
Po usunięciu jej wszystko znów działa jak powinno.
Ktoś się orientuje co tu zaszło??
Po wyjęciu silnika dmuchawy okazało się że zaklinowała się w nim czarna pianka wielkości paczki papierosów.
Po usunięciu jej wszystko znów działa jak powinno.
Ktoś się orientuje co tu zaszło??