teraz mycie
po myciu glinkowaniu i dekontaminacji wygląda tak.
bagażnik dachowy zdjęty co by łatwiej było robić dach
i zaczynamy z korekta poszło DAi pasta Megsa 105 i pad z mikrofibry (na rotacji szedł pad Nata żółty i ta sama pasta)
teraz lampy tylne, pamiętamy to tylko odświeżenie i przez zimę nazbiera rys itp.
jak wiecie mamy takie słupki które od patrzenia sie rysują i warto onie dbać ..
lampy przednie z barku czasu , zostały też odświeżone
prawa zrobiona a lewa nie
tak wygląda lakier i to na górze to nie rysa a lampa sie odbija
to na lakier i dwie warstwy
wnetrze tez oberwało ..skóry tez
i lakier na gotowo , szyby zabezpieczone nanolexem(fajny preparat)
i to na tyle , mam nadzieje ze nie zanudziłem czas pracy to koło 14godz roboczych