op Witam, proszę o pomoc w diagnozie. Mój Scenic rok 2003 1.9 dci, 120 km nagle zaczęło śmierdzieć w kabinie olejem. Niedługo po tym zaczęły się metaliczne odgłosy stukania w silniku, jakby panewki, ale raczej w okolicy głowicy, gdzieś za pokrywą zaworową. Po wejściu do kanału okazało się, że cała tylna ścianka silnika jest w oleju. Przy następnej próbie odpalenia coś oprócz stukania zaczęło cyklicznie piszczeć jakby się zacierało. Zmierzyliśmy ciśnienie sprężania na zimnym silniku z wykręconym wszystkimi świecami żarowymi oczywiście oprócz aktualnie badanego  cylindra i tak: 1 tłok 18, drugi 13, trzeci 26 i ostatni 16. Zdaje sobie sprawę, że czeka mnie remont, ale wstępnie próbuję ustalić przyczynę i czy w ogóle opłaca się inwestować. Dzięki za wszelkie wskazówki.

Nie opłaca się nawet rozmyślać. Na to przyjdzie czas po wymianie silnika. Wstępnie -zatarcie a jest wiele przyczyn. Sekcja zwłok w formie zabawy a nie pracy naukowej.

ale wstępnie próbuję ustalić przyczynę i czy w ogóle opłaca się inwestować

masz 17 letnie auto w dieslu z silnikiem którego nikt nie chce kupować a ceny "sprawnych" oscylują w okolicach 4-5tyś....
remont silnika "na dobrze" to lekką ręką 5-6tyś
wymiana silnika to 2-3tys i nie wiesz co masz
także decyzja nalezy do Ciebie