Raczej szkoda roboty bo to są nierozbieralne elementy. Ostatnio bawiłem się w wymianę całego mechanizmu, problemem było spadające cięgno które "machało" wycieraczkami - niby trzymało się na gumie, która łatwo wchodziła w otwór ale za chwilkę spadała. Może przy jakiejś większej kombinacji coś byś zmajstrował ale chyba szkoda zachodu. Za używke zapłaciłem 100 PLN, sama wymiana 25 min, najwięcej problemu sprawiło zdjęcie ramion wycieraczek.